281. Buntowniczka z pustyni Alwyn Hamilton

Ilość stron: 364
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2017
Ocena: 7/10


   Szesnaście lat swojego życia Amani spędziła w Dustwalk, zapomnianej przez świat osadzie. Po śmierci matki dziewczyna znajduje się pod opieką wuja, który planuje uczynić ją swoją kolejną żoną. Jednak ta ani myśli zostać dłużej w tym miejscu i dzięki umiejętnością posługiwania się bronią liczy na wyrwanie się spod jarzma i rozpoczęcie nowego życia gdzie indziej. W tym celu udaje się na konkurs strzelecki, by zgarnąć wysoką nagrodę pieniężną. Poznaje tam Jina, obcokrajowca, który jak się potem okazuje jest oskarżony o zdradę stanu. Wskutek wielu zawirowań i kłopotów uciekają razem przez pustynię ścigani przez żołnierzy Sułtana. Oprócz wojska muszą też uważać na stwory zamieszkujące niekończące się piaski, gdyż pierwotna magia i Dżiny nie żyją tylko w legendach.
   "Buntowniczka z pustyni" to debiut i jednocześnie wielki sukces Alwyn Hamilton. O tej książce słyszałam mnóstwo dobrego, dlatego nie mogłam się oprzeć i sięgnęłam po tę historię. Już na samym początku poznajemy Amani, silną i niezależną bohaterkę, która chętnie biega w przebraniu mężczyzny i swoimi umiejętnościami zawstydza innych. Marzy o lepszym życiu w wielkim mieście i pragnie poznać miejsca, które zna jedynie z opowieści nieżyjącej już matki. Bardzo podobał mi się duet Niebieskookiej Bandytki i Węża ze Wschodu, byli towarzyszami broni i równymi sobie kompanami. Jina nie sposób nie lubić, jest zabawny i odważny. Jednak autorka w swojej powieści zdecydowanie postawiła na postaci kobiece. Wojowniczki i Półdżiny odgrywają w tej historii ogromną rolę i zdecydowanie przyćmiewają mężczyzn. Wielkim atutem tej powieści jest klimat, wręcz odczuwałam suche pustynne powietrze i prażące słońce. Przygody Amani wciągnęły mnie już od pierwszego rozdziału, nie było może szczegółowego wprowadzenia do świata Dżinów, ale szybka i wartka akcja sprawiała, że czytałam w zawrotnym tempie. W miarę jak historia posuwała się do przodu czytelnik stopniowo poznawał historię władzy Sułtana, jego braci i sytuacji politycznej kraju. Nie brakowało także wzmianek o magicznych stworach i ich niezwykłych darach. Jestem wielką fanką okładki i jej pięknej kolorystyki, która przyciąga spojrzenie.
   "Buntowniczka z pustyni" to świetny początek obiecującej i oryginalnej serii. Osobiście nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejny tom, by móc śledzić dalsze losy Amani, Jina i ich przyjaciół.

Komentarze

  1. Koniecznie muszę sięgnąć po tę książkę! To coś dla mnie!
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dostałam tą książkę na urodziny od przyjaciółki, więc nie mam innego wyjścia jak przeczytać. :)
    Buziaki,
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz