364. Twoja światłość Annalie Grainger

 

Ilość stron: 350
Wydawnictwo: YA!
Rok wydania: 2021
Ocena: 6/10

    Życie Lil wywróciło się do góry nogami, gdy pewnego dnia jej siostra Mella zniknęła bez śladu. Od tamtych tamtych wydarzeń minęło kilka miesięcy, a nastolatka nadal nie straciła nadziei. W deszczowy dzień dziewczyna jadąc rowerem spotyka leżącą na środku ulicy dziewczynkę. Udziela jej pierwszej pomocy i próbuje wezwać kogoś kompetentnego. Mała przedstawia się jej jako Alice i mówi zagadkami. Jedno tylko Lil rozumie jasno - żadnego pogotowia i żadnej policji, inaczej ucieknie. Bohaterka postanawia więc zabrać poszkodowaną do siebie do domu i wypytać o okoliczności, w jakich znalazła się na drodze w środku szalejącej ulewy. Alice swoim zachowaniem zdecydowanie odbiega od zachowania normalnego zdrowego dziecka. Na przykład nigdy w swoim życiu nie widziała chłopaka ani nie jadła frytek. Razem ze swoim przyjacielem Kiranem ustalają, że Alice należy do jakiejś dziwnej wspólnoty. Jaki to ma w takim razie związek z zaginioną Mellą?
    Gdy poznajemy nastoletnią Lil, dziewczyna żyje z nieustannym poczuciem winy. Obwinia się za to, że być może jej siostra uciekła z domu przez nią. Ciągle słyszy w głowie, co w danej sytuacji powiedziałaby do niej Mella. Dziewczyna odsunęła się od dawnych znajomych, nawet matka czasem ją denerwuje. Jej jedynym przyjacielem jest Kiran, którego poznała w klubie kajakarskim. On jeden nie wypytuje o okoliczności zaginienia siostry i nie lituje się nad Lil. Główna bohaterka ufa mu tak bardzo, że prosi go o pomoc w kwestii Alice, której dziwna osobowość i sposób bycia uniemożliwiła jej szybką pomoc. Dziewczynka jest bardzo dziwna, ale młodzi bohaterowie próbują się nią jak najlepiej zająć. Powieść dosyć szybko nabiera tempa, różne wątki się ze sobą splatają, a sekrety wychodzą na jaw. Pomysł na historię bardzo mi się podobał, brakowało mi natomiast efektu niepokoju i klimatu, który mógłby towarzyszyć tajnym stowarzyszeniom. Rozwiązanie głównego wątku przewidziałam już w pierwszej połowie książku, więc ominął mnie element zaskoczenia.
    "Twoja światłość" to typowy młodzieżowy thriller, któremu daleko do mrożących krew w żyłach sytuacji. Jest to lekka, niezobowiązująca lektura, przy której można się zrelaksować. 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu YA!

Komentarze

  1. Mam ją w planach, ale nie najbliższych.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie dla mnie, ale na pewno znajdzie swoich zwolenników :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa recenzja, ale ta książka chyba nie jest dla mnie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz