366. Więzy nieba A.C. Gaughen

 

Ilość stron: 560
Wydawnictwo: Uroboros
Rok wydania: 2021
Ocena: 10/10

    W ubiegłym roku książka "Berło ziemi" skradła moje serce, jest to fantastyka na naprawdę wysokim poziomie. Dlatego z utęsknieniem wyczekiwałam premiery drugiego tomu. Kiedy jednak książka do mnie dotarła i zorientowałam się, że to nie Shaila i Galen poznani w pierwszej części są głównymi bohaterami, to mój entuzjazm znacznie osłabł. Musiałam zatem powoli zagłębiać się zupełnie inną historię - aczkolwiek powiązaną z poprzednią - i poznawać nowych bohaterów.
    Aspasia to młoda kobieta, która jako dziecko została skradziona swoim rodzicom. Skończyła na czarnym rynku jako niewolnica, ale los się do niej uśmiechnął i na jej drodze pojawił się niejaki Cyrus, który uczynił ją kapitanem. Aspasia otrzymała własny statek, a jej zadaniem jest sprowadzanie niewolników. Dziewczyna ma jednak dobre chęci i za każdym razem stara się zapewnić bezpieczeństwo kobietom i dzieciom, używając do tego swojego Żywiołu. Bohaterka musi nieustannie uważać na to, co mówi i co robi, gdyż odkrycie tak potężnej mocy, wiązałoby się z utratą życia. Darowi powietrza w pewnym momencie zaczyna grozić niebezpieczeństwo, ponieważ Cyrus jest bliski odkrycia prawdy. Nie wie jednak, że jego pracownica zrekrutowała do swojej załogi inne osoby obdarzone mocami. Wkrótce potem młoda pani kapitan zostaje wciągnięta w konflikt, który rozgrywa się na  terenie wód, którymi pływa. Jej ukochana moc i osobliwa załoga zostają wystawione na trudną próbę, od której zależy ich dalszy los. 
    Jak można łatwo zauważyć im dalej w las - a raczej w morze - to tym lepsza staje się ta historia. Początkowa niechęć zamienia się w ciekawość, a ciekawość zmienia się w fascynację tym, co przygotowała dla swoich czytelników A.C. Gaughen. Teraz żałuję, że tak ociągałam się z tą lekturą, bo książka jest niesamowita. Przede wszystkich zachwyca kreacja głównej bohaterki, która jest silna, zdeterminowana, odważna i podziwiam ją za różne trudne decyzje, które musiała w międzyczasie podejmować. Kolejną postacią, która przykuła moją uwagę jest Kairos. W pewnym momencie doczekałam się oczywiście splecenia losów bohaterów "Więzów nieba" z bohaterami pierwszego tomu i wtedy byłam już w siódmym niebie. Ku mojego zaskoczeniu okazało się, że druga część okazała się nawet lepsza pod względem fabularnym i kreacji postaci. Autorce wiele razy udało się mnie zaskoczyć, czasem nie udało mi się przewidzieć zwrotów akcji, a jest to dowód na to, że pisarka w pełni kontrolowała całość. 
    Zakończenie książki wywołało niedosyt i tym bardziej czekam na kolejny tom. Przygody Aspasii i Kairosa w morskiej scenerii zdecydowanie mnie porwały i serdecznie polecam wszystkim miłośnikom fantastyki tę serię.

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Uroboros

Komentarze

  1. Czytałam pierwszą część, więc pewnie i po druga sięgnę. Zwłaszcza, że czytelnicy są zgodni, że jest lepsza od Berła Ziemi.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj zaczęłam czytać. Mam nadzieję, żę mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka jest super, nawet lepsza od pierwszej części!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz