4. Łza Lauren Kate



Ilość stron: 408
Rok wydania: 2013
Ocena: 7/10


  "Łza" to początek nowej serii Lauren Kate znanej przede wszystkim z bestsellerowej serii "Upadli".
  Akcja rozpoczyna się tragicznym wypadkiem samochodowym, w którym ginie mama Eureki, choć śmierć od początku była pisana tylko dziewczynie. Za tym wydarzeniem stoją tajemniczy i bezwzględni Tragarze Ziarna. Jednak bohaterce udaje się przeżyć z tego względu, że ratuje ją jeden z wcześniej wspomnianych Ander, który jest w niej szaleńczo zakochany. Tego wszystkiego dowiadujemy się w samym prologu!!
  I choć początek powieści był ekscytujący i pełen zwrotów akcji to zagłębiając się w dalsze rozdziały doznajemy pewnego odrętwienia, gdyż wszystko skupia się wokół traumy Eureki i uczuć jej towarzyszących ( odcięcie się od świata, wizyty u psychologa, brak chęci do życia). Jakie jest jej zdziwienie, gdy całkiem zwyczajnego dnia poznaje jasnowłosego chłopaka, który zdaje się wiedzieć o niej wszystko i na którego coraz częściej się natyka.
  Dziewczyna jednak nie zapomina o utracie ukochanej matki i o osobliwym spadku jaki jej pozostawiła, czyli: medalionie, liście, tajemniczym kamieniu i starożytnej księdze, której treści nie potrafi rozszyfrować. Ciągle również przywołuje pamiętne słowa matki: "Nigdy, przenigdy nie płacz". Z pomocą pewnej kobiety udaje się jej przetłumaczyć historię z księgi, która opowiada o kobiecie ze złamanym sercem, której łzy zatopiły cały kontynent. Wszystkie te tajemnicze wskazówki kryją w sobie dużo magii, którą stopniowo Eureka zaczyna odkrywać, przez co jeszcze bardziej staje się celem Tragarzy Żniw, którzy desperacko pragną się jej pozbyć. Czy to, co mówi jej Ander jest prawdą i tak naprawdę w jej życiu kryje się o wiele więcej mrocznych sekretów, o których nie miała pojęcia? Czy uda się jej uratować przyjaciela Brooksa, czy też jego dusza została stracona na zawsze?
  Podsumowując, bardzo spodobał mi się pomysł wykorzystania historii Atlantydy, legend, ksiąg w nieznanych językach. Dużym minusem dla książki jest fakt, że wszystko skupia się wokół uczuć głównej bohaterki przez co akcja rozwija się bardzo powoli. Ratunkiem jest to, że jest to dopiero pierwsza część i mam ogromną nadzieję, że jej kontynuacja będzie napakowana akcją, bo szkoda byłoby zmarnować tak interesującą historię ;)
  
 

Komentarze