104. Pretty Little Liars. Doskonałe Sara Shepard

Ilość stron: 304
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2011
Ocena: 6/10

   Toby popełnił samobójstwo, jednak okazało się, że chłopak nie był A, a dziewczyny nadal się od niego nie uwolniły. Postępowanie w sprawie morderstwa Alison trwa, a do mediów trafił film z ich ostatnich wspólnie spędzonych wakacji. Choć Kłamczuchy nie są ze sobą tak blisko jak kiedyś, to wspomnienia nadal są jak żywe.

   Spencer, dziewczyna geniusz oszukuje podczas pisania ważnej pracy i dzieło swojej siostry Melissy przypisuje sobie. Ma za nią otrzymać bardzo prestiżową nagrodę i nie czuje się dobrze z tym plagiatem. Jak można się domyśleć A zrobi wszystko, by zarówno idealna siostra i wymagający rodzice dowiedzieli się o tym przewinieniu.

   Emily cały czas zmaga się ze swoją biseksualnością i uczuciem, jakim zapałała do swojej koleżanki Mayi. Jednak sprawa pogarsza się, gdy dzięki tajemniczemu prześladowcy dowiadują się o tym wszyscy znajomi w szkole i konserwatywni rodzice, którzy nie chcą się pogodzić z zaistniałą sytuacją.

   Z pozoru piękna i pewna siebie Hanna nadal nie akceptuje swojego ciała, a plotki o jej bulimii słychać coraz częściej. Ponadto zostaje odtrącona przez najbliższą jej przyjaciółkę Monę i czuje się ogromnie samotna przez zerwanie tak ważnych dla niej kontaktów towarzyskich.

    Z kolei Aria, moim zdaniem najdziwniejsza osóbka pod słońcem zmaga się z tragedią, jakim był rozpad jej rodziny. Rozwiedzeni rodzice, denerwujący brat, nowy chłopak i pociągający ją przystojny nauczyciel Ezra to tylko kolejne powody, dla których dziewczyna dostaje smsy z pogróżkami.

    W tej części nie działo się za wiele. Ot, zwyczajne życie i zwyczajne problemy nastolatków, które zabarwione są tajemniczymi i groźnymi sekretami, które mogą skrywać tożsamość zabójcy Ali. Nadal jesteśmy na etapie poznawania głównych bohaterek, ich stylu życia i ich kłamstewek. Nie ukrywam, że do gustu bardziej przypadły mi serialowe Aria, Hanna, Spencer i Emily, ale mam nadzieję, że autorka dopiero się rozkręca. 

   Podsumowując, ta część nie była fenomenalna, ale przynajmniej dostaliśmy troszkę wskazówek i mieliśmy nieco wglądu na życie Kłamczuch sprzed feralnej nocy, kiedy to najpiękniejsza i najbardziej wyrachowana z nich została pozbawiona życia. Jeżeli tylko śledzicie serial, to myślę, że warto jest się zapoznać z pierwowzorem tej intrygującej historii.