266. Białe jak śnieg Salla Simukka

Ilość stron: 256

Wydawnictwo: YA!
Rok wydania: 2014
Ocena: 7/10

   Lumikki Andersson pragnie wyciszenia i odpoczynku po ostatnich wydarzeniach, które odcisnęły na niej swoje piętno.W tym celu udaje się na wakacje do Pragi. Przechadzając się barwnymi uliczkami, w tłumie głośnych turystów poznaje Lenkę, która podaje się za jej przyrodnią siostrę. Początkowy szok i niedowierzanie, że ojciec mógłby zdradzić mamę zamienia się chęć poznania prawdy. Tajemnicza dziewczyna, dziwna rodzina, która sprawuje nad nią opiekę i klimatyczne Czechy sprawiają, że Lumikki znów wplątuje się w niebezpieczną historię. 

    Pierwszy tom bardzo szybko mnie wciągnął i z zapartym tchem śledziłam przygody ciekawskiej nastolatki. Tak było i tym razem. Postać głównej bohaterki uległa pewnym zmianom. Wcześniej była niezwykle oschła, wycofana i zimna. Znajomość z Lenką ujawnia jej wrażliwą stronę i pokazuje, że nawet ona nie jest czasem w stanie zapanować nad emocjami. Podoba mi się niezależność Lumikki, to że sama o sobie decyduje. Nie brak jej także inteligencji, żywiołowości i ikry. Te cechy połączone z ujawniającym się czasem człowieczeństwem stworzyły z niej bohaterkę z krwi i kości, którą nie sposób nie polubić. To jak rozwiązuje zagadki kryminalne i się w nie zagłębia nadal mi imponuje. Najczęściej ryzykuje to własnym życiem, ale zawsze udaje jej się  znaleźć wyjście z beznadziejnej wydawałoby się sytuacji. W tym tomie dostajemy trochę retrospekcji i bliżej poznajemy przeszłość Lumikki oraz niejakiego Lekkiego. Niebanalny temat zagadki kryminalnej sprawił, że trudno było mi się oderwać od czytania. Nie zdradzając szczegółów powiem, że dziewczyna jak zwykle dała z siebie wszystko i stanęła na wysokości zadania.

    "Białe jak śnieg" to idealna powieść na jeden wieczór, która Was wciągnie. Jak na książkę młodzieżową została napisana naprawdę przyzwoicie i nie pozostaje mi nic innego, jak tylko niebawem sięgnąć po trzeci tom.