Jako pierwszy przyszedł mi na myśl Rhysand, z czasów "Dworu cierni i róż", gdy był uwięziony pod Górą, a jego mocami rządziła Aramantha. Ze względu na okropieństwa, których musiał się dopuszczać, książę był osamotniony, a wszystko dlatego, że dbał o bezpieczeństwo swoich poddanych.
W "Obsydianie" poznajemy Katy, która wraz z mamą przeprowadziła się do Zachodniej Wirginii i poznaje bliźniacze rodzeństwo, które jak się potem okazuje nie pochodzi z tego świata.
Do tej kategorii idealnie pasuje Hazel z "Gwiazd naszych wina", postępująca choroba sprawia, że dziewczyna nie zachowuje się już jak typowa nastolatka, czuć od niej powagę i ponadprzeciętną dojrzałość.
Główni bohaterowie powieści epistolarnej "Love, Rosie" znają się od dzieciństwa i są nierozłączni przez te wszystkie lata. Musieli sobie od razu przypaść do gustu, skoro połączyła ich tak silna przyjaźń, a potem miłość.
Kasia ze "Szkoły latania" cierpiała na otyłość, która mocno zagrażała jej zdrowiu i wpływała na niską samoocenę. Dzięki życzliwości i pomocy otaczających ją osób rozpoczęła walkę z własnym ciałem i słabościami i stawiała im czoła każdego dnia.
Książką, którą wybrałam jest "Klątwa tygrysa" i oto pierwsze zdanie:
-To co, Ren? Wygląda na to, że wracamy do dżungli?
Po takim zdaniu naprawdę trudno stwierdzić, czy jestem dobrą przyjaciółką, czy też nie :)
Komentarze
Prześlij komentarz