Wrap-up, czyli podsumowanie marca

Ilość stron: 464   Ocena: 7/10

  Ilość stron: 845   Ocena: 10/10

  Ilość stron: 298   Ocena: 7/10
 
  Ilość stron: 330   Ocena: 7/10

  Ilość stron: 340   Ocena: 6/10


Filmy:
Z racji tego, że premiera "Avengers Infinity War" zbliża się wielkimi krokami, to postanowiłam odświeżyć sobie uniwersum Marvela. Co prawda nie oglądałam skrupulatnie wszystkich filmów, jedynie te wybrane. Musiałam również nadrobić zaległości i po raz pierwszy obejrzałam Spidermana, Ant-mana i Black Panther, które w żaden sposób nie odstawały od reszty tych niesamowitych filmów.




Seriale:

Piąty sezon Teorii Wielkiego Podrywu jak na razie był najlepszy spośród obejrzanych przeze mnie jak dotąd. Postacie nerdów i zabawne sytuacje sprawiają, że ten serial to świetny sposób na relaks. 

Life sentence to nowa produkcja The CW opowiadająca historię dziewczyny, która nieoczekiwanie pokonała raka i po raz pierwszy może żyć pełnią życia. Jednak bardzo szybko dopadają ją problemy życia codziennego i przekonuje się, że życie zdrowej osoby wcale nie jest proste. Te kilka pierwszych odcinków przyjemnie się oglądało, Lucy Hale jest bardzo dobrą aktorką, dlatego jestem ciekawa tego, co będzie dalej.

O Legionie nie wiedziałam kompletnie nic, zaczęłam oglądać tylko dlatego, że urzekł mnie plakat promocyjny. Przyznam, że jest dziwny, nie zawsze wiem, o co właściwie chodzi. Za mną pierwszy sezon i póki co jestem zaintrygowana, więc dam szansę również drugiemu, który aktualnie wychodzi.

Siren to nowość, która przyciągnęła mnie niesamowitym plakatem. Dwa pierwsze odcinki mnie zachwyciły zarówno postacią tytułowej syreny, jak i zarysem fabuły. Nie jest to romantyczna opowieść, a raczej walka dwóch gatunków na śmierć i życie. Mam nadzieję, że serial utrzyma poziom i zdobędzie rzeszę fanów.

 

 

Kontynuowałam także Lucyfera, Supernatural, Flasha, Arrow i Riverdale. Na antenę wróciło Shadowhunters z 3 sezonem i póki co zapowiada się interesująco.

A Wy co oglądaliście i czytaliście w minionym miesiącu?