316. Armagedon Graham Masterton

Ilość stron: 350
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2018
Ocena: 7/10


    Katastrofa to znak rozpoznawczy cyklu Manitou, zatem nikogo nie dziwi fakt, że od niej rozpoczyna się powieść. Tym razem pada na utratę wzroku: ślepnie prezydent Stanów Zjednoczonych, kierowcy samochodów, robotnicy na budowach, piloci samolotów szybujących w przestworzach. Liczne kraksy, wypadki i zderzenia powodują chaos wśród mieszkańców, którzy nie rozumieją tej anomalii. W ten sposób nadciąga Armagedon, któremu przewodzi szaman Misquamacus, który przez lata dawał o sobie znać. Tym razem pragnie ostatecznie się zemścić na wszystkich, którzy dawno temu odebrali ziemię rdzennym Amerykanom. Jedynie Harry Erskine i medium Amelia Crusoe zdają sobie sprawę, kto za tym stoi i próbują zrobić wszystko, by uratować ludzkość. Z pomocą Śpiewającej Skały przystępują do walki z bezlitosnym demonem. Przed Harry'm nie lada wyzwanie, będzie musiał poznać tajemnice magii i poznać tożsamość Zabójców Oczu. Czy ostatecznie uda mu się ocalić współczesny świat, czy Misquamacus zatriumfuje?
     Piąty tom cyklu grozy nie niósł już za sobą scen gore i przyprawiających o dreszcze zdarzeń. Więcej tu było przygodówki i specyficznego humoru, nie mniej jednak indiańska magia i wierzenia nadawały klimat całej powieści. Historia została sprawnie poprowadzona i wątki mniej więcej były spójne. Co do postaci jasnowidza, to nie zmienił się jakoś szczególnie, nadal jest w miarę neutralny, a jego charakter i sposób działania nie irytują czytelnika. Książka została napisana przystępnym językiem, nie jest wymagającym arcydziełem, ale to dobrze, gdyż pozwala się odprężyć i śledzić walkę dobra ze złem.
    Podsumowując, "Armagedon" plasuje się na tym samym poziomie, co poprzednie tomy. To w jaki sposób został zakończony zwiastuje zbliżający się powoli koniec, dlatego jestem ciekawa, co przyniesie nam "Infekcja". Graham Masterton jest dobry w tym, co robi i jego twórczość uważam za godną uwagi.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Albatros

Komentarze