19. Korona w mroku Sarah J. Maas





                                                        



Ilość stron: 492
Wydawnictwo: UROBOROS
Rok wydania: 2014
Ocena: 9/10

   Kontynuacja cudownego " Szklanego tronu".
   Po zdobyciu tytułu Królewskiej Obrończyni Celaena Sardothien pławi się w luksusach, ma przyjaciół i dach nad głową, jednak jet świadoma tego, że upragniona wolność nie nadejdzie prędko.  Pozycja jaką zajmuje w zamku jest zobowiązująca i okrutny król nieustannie zleca jej zadania , którego z wrogów ma zamordować. Choć jet świadoma kary, jaką może ponieść za najmniejsze przewinienie to nie do końca podporządkowuje się rozkazom władcy. Kolejną osobą oskarżoną o udział w tajnym spisku jest Archer Finn, z którym dziewczyna trenowała w Twierdzy Zabójców. Jej zadaniem jest usunięcie mężczyzny, któremu urokowi i wdziękowi nie oparła się żadna kobieta. Również magia w Adarlanie nie daje o sobie zapomnieć, ch powinna zniknąć wiele lat temu, a medalion starożytnej królowej zwiastuje zbliżające się kłopoty.
   Początkowo byłam lekko rozczarowana tą częścią, bo brakowało mi zadziornego charakteru Celaeny i jej ciętych ripost. Wydawało mi się, że autorka skupia się głównie na wątku miłosnym, jednak w połowie książki dokonała rewolucji i uwolniła drzemiącego potwora w głównej bohaterce. Znów mogliśmy podziwiać zabójczynię, której umiejętności przewyższają wszystkich wojowników w królestwie. Mimo że jest wierną i oddaną przyjaciółką, to z taką samą pasją potrafi mścić się na wrogach za wyrządzone jej krzywdy. Akcja toczyła się błyskawicznie i nie brakowało walki, której tak oczekiwałam. Mimo, że Sarah J. Mass niejednokrotnie złamała mi serce to jestem niezmiernie ciekawa jak dalej potoczą się losy śmiercionośnej Sardothien, przystojnego gwardzisty Chaola i uroczego następcy tronu Doriana.
 Sarah J. Maas stworzyła niezwykłą serię, pełną magii, spektakularnych walk, barwnych postaci, którą można czytać tylko i wyłącznie z zapartym tchem. Po niespodziewanym zakończeniu nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać niecierpliwie na kolejny tom i liczyć na to, że będzie równie emocjonujący jak poprzednie! "Korona w mroku" to powieść wręcz idealna, niczego jej nie brakowało i fani fantastyki nie będą nią ani trochę rozczarowani, a wręcz się w niej zakochają.

Komentarze