22. Służące Kathryn Stockett





Ilość stron: 580
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania: 2010
Ocena: 8/10

  Akcja powieści rozgrywa się w latach 60. XX w w stanie Missipi. Historia powiada o czarnoskórej pomocy domowej, która postanawia zdradzić historie swojego życia początkującej dziennikarce, która jest o dziwo białą kobietą.
  Poznajemy trzy niezwykłe kobiety, które imponują mi swoją determinacją i odwagą. Młodziutka Skeeter właśnie skończyła studia i czuje się niespełniona zarówno zawodowo jak i życiowo. Aibileen od kilkudziesięciu lat służy w domach białych ludzi, troszczy się o ich dzieci jak o swoje własne i jest niezwykle mądra i czuła. I wreszcie moją ulubioną postać jaką jest również czarnoskóra Minny, młoda kobieta, matka wielu dzieci oraz najbardziej pyskata istota w całym stanie USA. Nie ma oporów przed tym, żeby nawrzucać swoim pracodawcom, przez co ciągle traci pracę. 
  W pewnym momencie losy kobiet splatają się i panienka Skeeter coraz bardziej pozostaje w przekonaniu, że segregacja rasowa, ograniczenia w prawie i wręcz skandaliczne traktowanie czarnej służby jest czymś z czym nie może się zgodzić. Postanawia namówić znane jej pomoce domowe do udzielenia jej wywiadów o ich codziennym życiu i sposobie traktowania przez chlebodawców. Już od samego początku występują komplikacje i ciągną się przez cały czas jej pracy nad książką, gdyż strach przed reakcją miejscowych ludzi na tak kontrowersyjny temat spędza im sen z powiek. Właśnie dlatego ich zuchwałe przedsięwzięcie musi pozostać utrzymane w tajemnicy. 
  Ogromnym plusem dla tej powieści była zmienna narracja, dzięki której mogliśmy poznać poglądy i przemyślenia każdej z głównych bohaterek.  Książka ta porusza bardzo poważne i trudne tematy, skłania do przemyśleń oraz refleksji. Ponadto, historie opowiadane przez te dwie służące jak i kilka innych są przepełnione goryczą, smutkiem, humorem, a nawet miłością, przez co są bardzo wzruszające i jeszcze bardziej prawdziwe.
  Warto sięgnąć po tę pozycję, ponieważ jest ambitna, pozwalająca poszerzyć nasze horyzonty i przede wszystkim bardzo życiowa.

Komentarze

  1. Witaj ;) Przyznam szczerze, że książki nie czytałam. Ekranizacje widziałam kilka razy i zachęciła mnie mocno do książki. Jak tylko będę miała okazję ją gdzieś zdobyć, pewnie od razu po nią sięgnę. :)
    Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj czytaj bo naprawdę warto. Z chęcią odwiedzę Twojego bloga 😃

      Usuń

Prześlij komentarz