53. Dziewczyna ognia i cierni Rae Carson


                                                               
Ilość stron: 415
Wydawnictwo:ALBATROS
Rok wydania: 2015
Ocena: 7/10

   Elisa została wybrana. Bóg naznaczył ją Boskim Kamieniem, by wypełniła misję...

  "Dziewczyna ognia i cierni" opowiada o Lucero-Elisie młodszej księżniczce w państwie Orovalle. Podczas chrztu w jej pępku pojawił się kamień, którym zostaje obdarowana osoba raz na cztery generacje. Od tego czasu dziewczyna żyje w przeświadczeniu, że w przyszłości będzie musiała wykonać ważne zadanie. W dniu szesnastych urodzin w dość pośpieszny sposób zostaje poślubiona królowi Alejandrowi, mężczyźnie, którego w ogóle nie zna. Jest załamana, że musi opuścić słodki dom i żyć w odległym królestwie. Nie pomaga również fakt, iż nie czuje się gotowa do roli żony, a tym bardziej matki. Gdy oddala się od ojca wychodzi na jaw, że tylko ona nie zdawała sobie sprawy z tego, co tak na prawdę oznacza być wybraną. Ponadto jej liczni wrogowie nie śpią i cały czas czyhają na moment, w którym uda im się wykraść Boski Kamień.
   Nie chcę więcej zdradzać z fabuły, bo żeby się przekonać do tej historii, trzeba się w nią po prostu zagłębić. Sam pomysł na powieść jest niewątpliwie oryginalny. Połączenie fantasy i wielu wątków religijnych mogło okazać się kiepskim pomysłem, ale Rae Carson sprawiła, że ta pozycja w ten sposób tylko na tym zyskała. Kolejnym ogromnym plusem jest styl pisania autorki. Dzięki plastycznym opisom stromych górskich zbocz, gorącej pustyni i dżungli podczas czytania czułam się tak, jakbym tam była i przeżywała z bohaterami te wszystkie przygody. 
   Muszę też wspomnieć co nieco o wykreowanych postaciach. Księżniczkę Elisę polubiłam od samego początku. Jej charakter i postawa udowodniły, że nawet osoba nie wyglądająca na to, potrafi dokonać wielkich rzeczy. Do gustu przypadli mi również ludzie pustyni, którzy stanowili zorganizowaną grupę towarzyszy.
   Jedynym minusem, jakiego się doszukałam była dość wolno rozwijająca się akcja. Osobom niecierpliwym może to trochę przeszkadzać, ale zakończenie na szczęście wszystko wynagradza. Przyznam, że początkowo byłam przekonana, iż będąc w połowie książki już znam jej finał, lecz pomyliłam się. Niespodziewane wydarzenia sprawiały, że do samego końca czytałam z zapartym tchem.
   Uważam, że "Dziewczyna ognia i cierni" to początek obiecującej trylogii i gwarantuję, iż fani fantastyki będą usatysfakcjonowani.

  Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros 
   

Komentarze

  1. Zachęciłaś mnie. Myślę, że przeczytam ;)
    Zapraszam do siebie: http://czytanienaszymzyciem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli to fantastyka i do tego ma w sumie dość ciekawe wątki, hm, możliwe, że się skuszę :>

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, nie powiem kusi :D
    Może kiedyś się zabiorę
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo! Udało Ci się sprawić ,że pokochałam tę książkę nie znając jej! (Będziesz odpowiadać ,za moje złe samopoczucie po zakończeniu jej!)
    Jezus nie powiem rozwalił mnie ten kamień w pępku xD. Jakie ludzie mają pomysły ,ale to ,ze musi poślubić kogoś kogo nie zna.. ugh nie lubię ludzi ,którzy zmuszają do miłości!
    Kurde.. "Jej wrogowie nie śpią" :( :( Weź mnie nie strasz! Jak jej się coś stanie to już możesz szykować sobie trumnę!
    Świetna recenzja :D Szkoda ,ze tak króciutko to opisałaś ,ale i tak świetne!
    Pozdrawiam Magic Rose

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miły komentarz :)
      Nie chciałam pisać za dużo żeby przez przypadek komuś nie zaspoilerowac :)

      Usuń
  5. Szczerze mówiąc uwielbiam rozległe opisy i wolną akcje, ale nie przekonuje mnie fabuła. Troszkę kojarzy mi się ( zupełnie nie wiem czemu) z Klątwą Tygrysa, której nie wspominam zbyt dobrze więc jestem dość uprzedzona do tej powieści.
    Buziaki!
    www.filigranoowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz mi wierzyć, że wbrew pozorom te dwie książki się bardzo różnią i ja nie znalazłam tam podobieństw do Klątwy tygrysa ;)

      Usuń
  6. Nie słyszałam o tej książce. Podoba mi się twoja recenzja, zachęciłaś mnie do jej przeczytania, może jak ją znajdę w bibliotece to ją przeczytam bo wydaje mi się się interesująca. Mój kawałek internetu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że udało mi się Ciebie zainteresować :*

      Usuń
  7. Była kiedyś taka kreskówka, która opowiadała o czarodziejkach, posiadających moce dzięki kamieniowi w pępku. Tak mi się skojarzyło. :p Książka wydaje się być interesująca. Szkoda tylko, że tak bardzo się dłuży i dopiero na koniec przyspiesza.

    Bo kocham czytać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszłam już o niej kilka razy :) Jeszcze zobaczę, za dużo książek, za dużo książek...

    Pozdrawiam, Lucy :*
    http://zeglujacmiedzysnami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka już od kilku tygodni jest na mojej liście 'do przeczytania' i mam nadzieję, że w końcu to zrobię, ale na razie mam tyle książek do czytania...
    Jeśli lubisz zaskakujące zakończenia to polecam Ci 'Malfetto. Mroczne piętno'. Wspaniała książka. :)
    Super recenzja! ;)
    Pozdrawiam! :)
    http://otwartaksiega2002.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mroczne piętno już od jakiegoś czasu za mną chodzi :)
      Jak tylko nadarzy się okazja to z wielką chęcią po nią sięgnę :)

      Usuń
  10. Dziękuję potwornie za tą recenzję, tak długo się na książkę czaiłam, a ty mi o niej przypomniałaś i już wiem co totalnie muszę mieć :D
    Kocham tą okładkę - jest fantastyczna <3
    Ale masz szczęście, że masz współpracę z Albatrosem ♥ *.*
    No ale, ok, książka.
    Strasznie mnie zaciekawiłaś - wątkami religijnymi, kamieniem w pępku, nie śpiącymi wrogami Elisy ♥
    Mam nadzieję, że uda mi się dorwać tą książkę jak najszybciej:)
    Pozdrawiam serdecznie i przepraszam, że tak późno komentuję:)
    wyspa-ksiazek1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że udało mi się Ciebie zachęcić i mam nadzieję, że książka spodoba Ci się tak samo jak mi :D

      Usuń
  11. No, no! Wygląda bardzo obiecująco, chętnie też przeczytam tę pozycję :) Umiem wytrzymać nawet bez dużej ilości akcji.
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy blog, zapraszam do siebie. Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Teraz co prawda w planach mam zgoła inne pozycje, ale jestem bardzo ciekawa powyższej książki ;) Tylko na nią muszę znaleźć odpowiedni moment ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też mam chrapkę na tę książkę od kedy zobaczyłam ją w Empiku, więc na pewno kiedyś sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoja recenzja jak najbardziej zachęciła mnie do przeczytania tej książki :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoja recenzja jest zachęcająca,chociaż...ten kamień w pępku...ludzie mają pomysły xD

    OdpowiedzUsuń
  17. Póki co słyszałam same dobre opinie na temat tej książki, więc może kiedyś się za nią zabiorę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Do tej książki bardzo mnie ciągnie, ale z drugiej strony jestem z tych niecierpliwych, więc w sumie nie wiem... A okładka bardzo przypadła mi do gustu, uwielbiam takie! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Książka ta wygląda na bardzo interesującą, w dodatku jest w moich klimatach :D Już od jakiegoś czasu jestem nią zainteresowana więc z pewnością niedługo ją przeczytam i mam nadzieję że spodoba mi się tak jak tobie :) /Claudie

    Pozdrawiam!
    http://odkawywoleksiazke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. O książce słyszałam różne opinie. Ja jednak tymczasowo ją sobie daruje. Mój stosik i tak jest ogromny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O, księżniczka, tajemnicze zadanie do wykonania - to coś dla mnie. :) I jestem cierpliwa, ba!, wolę wręcz książki, gdzie akcja rozwija się powoli.

    OdpowiedzUsuń
  22. Słyszałam o tej książce i bardzo chcę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wolę szybką akcję, także mogłoby to zaważyć na moim odbiorze tej książki, ale i tak chętnie przeczytam :)

    Zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo, bardzo, bardzo chciałabym przeczytać tę książkę - naczytałam się o niej tyle pozytywów, że po prostu muszę ją zdobyć. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zaczęłam czytać tą książkę zaraz po jej premierze, ale do tej pory jej nie doczytałam. Właśnie ta wolno rozwijająca się akcja mnie dobiła. I główna bohaterka, która w przeciwieństwie do Ciebie mnie irytowała.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz