Ilość stron: 368
Wydawnictwo:Insignis
Rok wydania: 2015
Ocena: 6/10
Penny jest typową brytyjską nastolatką, która ma kochaną rodzinę, wspaniałego przyjaciela oraz mnóstwo problemów dotyczących jej wieku. Przejmuje się pryszczami, fałszywymi koleżankami oraz wieloletnią miłością do chłopaka, który jej nie zauważa. Pasjonuje się również fotografią oraz w sekrecie prowadzi anonimowego bloga, o którego istnieniu wie tylko Elliot. Tylko w sieci może być naprawdę sobą i nikogo nie udawać. Jak to zwykle bywa perypetie głównej bohaterki przybierają dość niebezpieczny obrót. Z powodu pewnego incydentu wstydzi się chodzić do szkoły.
Ratunkiem jest dla niej wyjazd na święta do Nowego Jorku, gdzie jej mama ma zorganizować wspaniałe wesele. Na miejscu dziewczyna poznaje Noaha, który jest niesamowicie przystojny i kocha muzykę. Między tą dwójką od razu nawiązuje się nić porozumienia. Chłopak pokazuje jej miasto, swoje ulubione miejsca oraz dzieli się z nią osobistymi sprawami. Nastolatka nie wierzy w swoje szczęście, że oto piękny gitarzysta obdarzył uczuciem taką niezdarę jak ona. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że jej bratnia dusza również skrywa soczysty sekret.
Jak widzicie fabuła nie jest skomplikowana, a powieść przewidywalna aż do bólu. Główna bohaterka jest niestety bardzo dziecinna, ale potrafi być również zabawna. Jednym z kilku powodów, dla których ją polubiłam jest fakt, że podobnie jak ja prowadzi bloga i potrafi wyrazić swoje myśli. Jeśli chodzi o Noaha to jak na osiemnastolatka nie zachowywał się zbyt dojrzale. Czasem wydawało mi się, że był wręcz sztuczny.
Powieść Zoelli oceniłabym znacznie niżej, gdyby nie to, że czytając Girl Online przypomniałam sobie, że przecież sama miałam podobne problemy oraz zachowanie. Ponadto książka ma swój klimat, jest przepełniona ciepłem oraz ukazuje tę pierwszą młodzieńczą miłość. Gdybym miała jakieś 13 lat z pewnością zakochałabym się w tej historii, dlatego polecam ją głównie młodszym czytelniczkom. Ja jako osiemnastolatka, która teraz śmieje się z takich sytuacji, w których wcześniej panikowała powiem, że podczas tej lektury spędziłam miło czas i przy okazji powspominałam stare czasy :)
Wydawnictwo:Insignis
Rok wydania: 2015
Ocena: 6/10
Penny jest typową brytyjską nastolatką, która ma kochaną rodzinę, wspaniałego przyjaciela oraz mnóstwo problemów dotyczących jej wieku. Przejmuje się pryszczami, fałszywymi koleżankami oraz wieloletnią miłością do chłopaka, który jej nie zauważa. Pasjonuje się również fotografią oraz w sekrecie prowadzi anonimowego bloga, o którego istnieniu wie tylko Elliot. Tylko w sieci może być naprawdę sobą i nikogo nie udawać. Jak to zwykle bywa perypetie głównej bohaterki przybierają dość niebezpieczny obrót. Z powodu pewnego incydentu wstydzi się chodzić do szkoły.
Ratunkiem jest dla niej wyjazd na święta do Nowego Jorku, gdzie jej mama ma zorganizować wspaniałe wesele. Na miejscu dziewczyna poznaje Noaha, który jest niesamowicie przystojny i kocha muzykę. Między tą dwójką od razu nawiązuje się nić porozumienia. Chłopak pokazuje jej miasto, swoje ulubione miejsca oraz dzieli się z nią osobistymi sprawami. Nastolatka nie wierzy w swoje szczęście, że oto piękny gitarzysta obdarzył uczuciem taką niezdarę jak ona. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że jej bratnia dusza również skrywa soczysty sekret.
Jak widzicie fabuła nie jest skomplikowana, a powieść przewidywalna aż do bólu. Główna bohaterka jest niestety bardzo dziecinna, ale potrafi być również zabawna. Jednym z kilku powodów, dla których ją polubiłam jest fakt, że podobnie jak ja prowadzi bloga i potrafi wyrazić swoje myśli. Jeśli chodzi o Noaha to jak na osiemnastolatka nie zachowywał się zbyt dojrzale. Czasem wydawało mi się, że był wręcz sztuczny.
Powieść Zoelli oceniłabym znacznie niżej, gdyby nie to, że czytając Girl Online przypomniałam sobie, że przecież sama miałam podobne problemy oraz zachowanie. Ponadto książka ma swój klimat, jest przepełniona ciepłem oraz ukazuje tę pierwszą młodzieńczą miłość. Gdybym miała jakieś 13 lat z pewnością zakochałabym się w tej historii, dlatego polecam ją głównie młodszym czytelniczkom. Ja jako osiemnastolatka, która teraz śmieje się z takich sytuacji, w których wcześniej panikowała powiem, że podczas tej lektury spędziłam miło czas i przy okazji powspominałam stare czasy :)
Zachęciłaś mnie do lektury! Świetna ocena książki ;) Mam nadzieję, że będzie mi dane w końcu ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńczytanienaszymzyciem.blogspot.com
Dziękuję za miłe słowa :*
UsuńJeszcze bardziej zachęciłaś mnie do tej książki. Czeeeeeeeeeeeeeeeeeeemu jej nie mam :<
OdpowiedzUsuńKsiążka dla dorastających dziewczynek, ale chętnie przeczytam, chociażby dla Zoelli - chciałabym poznać jej styl pisania ;)
Nowa recenzja, zapraszam! :)
www.przerwa-na-ksiazke.blogspot.com
Ja "Girl Online" wygrałam u Oxurii, ale jeszcze nie tknęłam. Nie wiem, niby mam ochotę się zapoznać, bo napisała ją blogerka, ale się boję :P
OdpowiedzUsuńNie bój się :)
UsuńJeśli lubisz lekki i przyjemny styl pisania, to powinna Ci się spodobać ;p
Zdecydowanie nie dla mnie, spasuję ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Ja nie jestem ciekaw lektury tej książki, Twoja recenzja mi to już zupełnie wybiła z głowy, nie lubię historii o nastolatkach, których decyzji i zachowań pewnie nie do końca będę rozumiała :<
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Heh, coś czuje, że to powieść dla mnie, bo również chciałabym powspominać te czasy pierwszej miłości itd. Bardzo fajna recenzja, zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki :*
OdpowiedzUsuńJa również zrecenzowałam tę książkę. Zapraszam do przeczytania i skomentowania mojej recenzji.
OdpowiedzUsuńhttp://monicas-reviews.blogspot.com/2015/06/02-girl-online-by-zoe-sugg.html
Jestem trzynastolatką, a wiem, że nie spodoba mi się ta książka. :P
OdpowiedzUsuńChociaż właściwie mogłaby być przyjemna jako odpoczynek od cięższych lektur i żałuję, że nie dostałam jej wcześniej, bo miło byłoby sobie poleżeć na plaży i poczytać taką powiastkę :)
Poza tym te imiona, geez..xd
No nieważne, raczej nie kupię :)
wyspa-ksiazek1.blogspot.com zapraszam:)
Ostatnio coraz bardziej przekonuję się do tej książki ;)
OdpowiedzUsuńhttp://suomianne.blogspot.com/
Cóż, nie zamierzam jej czytać. Wydaje mi się taką głupią powiastką dla młodszej młodzieży, a ja niestety wolę poważniejsze książki. Poza tym kiedy zobaczyłam okładkę drugiej książki, stwierdziłam, że Zoella (którą bardzo lubię, btw) kompletnie schodzi na psy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mając 13 lat sięgałam tylko po takie powieści, mając lat prawie 20 miłą odskocznią jest czasem zagłębić się w lekką powieść, przypomnieć sobie dawne czasy i po prostu świetnie się bawić! :D
OdpowiedzUsuńMoże uda mi się dopaść te książkę bo wydaje się fajną pozycją na kilka godzin ;D
Świetna recenzja + obserwuje i zapraszam do mnie :)
Pozdrawiam http://coraciemnosci.blogspot.com/
Mam problem z tą książką - raz ją chcę, innym razem wręcz przeciwnie.
OdpowiedzUsuńTo raczej nie jest książka dla mnie, ale nie zmienia to faktu że bardzo miło czytało się twoją recenzję :) Pozdrawiam! /Claudie
OdpowiedzUsuńW takim razie raczej nie zabiorę się za jej lekturę. Cóż 13 lat to miałam jakąś dekadę temu :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Nie czytałam tej książki i raczej po nią nie sięgnę, nie mój typ ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA, mam nadzieję, że ten tag Cię zainteresuje :)
http://w-krolestwie-slow.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award-5-6.html
Jestem młodszym czytalnikiem ( a właściwie czytalniczka) jednak nie mam zamiaru jej czytać. Nie pasjonuję się ksiażkami tego typu po prostu są dla mnie nudne. Jednak recenzja wyszła Ci znakomicie i nie mogłam jej nie skomentować :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Magic Rose
No cóż, 13-nastkę mam dawno za sobą, ale może jednak się zdecyduje na tę książkę :) Recenzja była bardzo ciekawa i wciągająca, masz świetny styl :*
OdpowiedzUsuńhttp://aksamitne-stronice.blogspot.com/
Dziękuję bardzo :* :*
UsuńJak ja uwielbiam Twoje recenzje :*
OdpowiedzUsuńWobec tej książki mam mieszane uczucia - z jednej strony wydaje się być lekka i przyjemna, a z drugiej zbyt dziecinna. Mam trudny orzech do zgryzienia :) Jeszcze się zastanowię :*
Chyba zapoznam się z tą książką :)
OdpowiedzUsuńJa także jako osiemnastolatka pewnie odebrałabym ją tak samo ;) Pomału wyrastam z tego typu książek i oczekuję od lektur czegoś głębszego, niemniej być może przeczytam, zważywszy, że już za niedługo ma ukazać się tom II ;)
OdpowiedzUsuńBardzo długo zastanawiam się nad przeczytaniem, no może kiedyś, nie przemawia do mnie jakoś temat tej książki ;d
OdpowiedzUsuńStrasznie chciałabym móc przeczytać tą książkę :D
OdpowiedzUsuńhttp://skrytaksiazka.blogspot.com/
To raczej nie mój typ, mimo, że sama mam 13 lat ;).
OdpowiedzUsuńMnie się spodobała ta książka, trochę się przy niej zrelaksowałam gdy miałam cięższe chwile :) Fajny lekki styl, fabuła trochę naciągana, ale generalnie dobrze się bawiłam z ,,Girl Online" :)
OdpowiedzUsuń