61. Starter Lissa Price

Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2015
Ocena: 8/10

   Wojna bakteriologiczna zmiotła z powierzchni ziemi wszystkich ludzi między szesnastym, a sześćdziesiątym rokiem życia. W kraju nastąpił podział na młodych Starterów i Enderów w podeszłym wieku. Ci pierwsi zostali pozbawieni wszelkich praw i albo trafiają do ośrodków dla nieletnich, albo mieszkają w skrajnych warunkach, żyjąc z dnia na dzień. Enderzy natomiast są wyjątkowo bogaci i mogą sobie pozwalać na wiele. Dzięki firmie Prime Destinations wykupują sobie ciała młodych i zdrowych Starterów, by przeżyć drugą młodość.
  Główna bohaterka Callie po stracie rodziców opiekuje się młodszym i schorowanym braciszkiem. W egzystencji pomaga jej przyjaciel Michael i razem próbują jakoś przetrwać. Jednak życie w ciągłym głodzie, strachu i ubóstwie nie jest czymś, co można ciągnąć na dłuższą metę. Jedyną szansą na poprawienie jego warunków  jest owa firma, którą kieruje tajemniczy Stary Człowiek. Pod wpływem desperacji dziewczyna postanawia podpisać z nimi umowę na wynajem jej ciała, a po jej zrealizowaniu ma dostać ogromną sumę, dzięki której ich życie zmieni się nie do poznania. Jak się potem okazuje chip, który został jej wczepiony nie działa, tak jak powinien i Callie wraca świadomość, choć w ciele powinna się znajdować teraz staruszka Helena. Odkrywa wtedy, że Enderka nie wykupiła jej ciała, by zażywać rozrywek, otóż plany kobiety były dalekie od tego i miały one poważny związek z Prime Destinations.
   Lissa Price stworzyła fantastyczną historię, a świat, w którym przyszło żyć jej bohaterom jest okrutny i niepokojący. Początkowo, to że Callie w swojej głowie słyszy głos innej kobiety trochę przypominało mi "Intruza", jednak im dalej w fabułę, tym bardziej przekonywałam się, że "Starter" jest wyjątkową i niepowtarzalną powieścią. Styl autorki jest niezwykle wciągający, posługuje się nieskomplikowanym językiem, przez co książkę bardzo szybko się pochłania.
   Na pochwałę zasługuje przede wszystkim kreacja bohaterów. Callie jest bardzo silną i odważną nastolatką. Imponował mi fakt, z jakim zapałem i poświęceniem dążyła do tego, by jej bratu żyło się lepiej. Nie zawahała się sprzedać swojego ciała tajemniczej firmie, bo wiedziała, że tylko w ten sposób może zdobyć pieniądze. Polubiłam również Blake'a wnuka senatora. Był sympatyczny, zabawny, przystojny, ale jak każdy w tym mieście skrywał pewien mroczny sekret.
   Kolejną rzeczą, jaka mnie zachwyciła była wartka i płynna akcja. Tu nie można się było nudzić, a pani Price, co chwila fundowała czytelnikowi niespodziewane zwroty w fabule. Każdy szczegół był świetnie dopracowany, dlatego zakończenie tak mnie zaskoczyło, że cały czas o nim myślę i nie mogę się doczekać, żeby sięgnąć szybko po kontynuację. "Starter" polecam jak najbardziej, każdy znajdzie tu coś dla siebie: aspekt polityczny, walkę o przetrwanie i subtelny wątek miłosny.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros

Recenzja dostępna również na:
matras.pl 
bonito.pl 
lubimyczytac.pl 
empik.pl 
granice.pl 
nakanapie.pl 





 


Komentarze

  1. Ciekawa jestem tej książki. Żałuję teraz, że jej nie kupiłam, kiedy widziałam ją na promocji :p
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie się zapowiada ta książka.
    Pozdrawiam.
    http://miedzy--stronami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Spotkałam się już raz z tą książką, ale jakoś mnie nie przekonuje xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja będę dopiero czytać, gdy dotrze do mnie druga część.
    Pozdrawiam

    http://monicas-reviews.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i muszę przyznać, że spodobała mi się ta książka. Lecz wątek miłosny jakoś nie specjalnie mnie przekonał :p

    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju *.* muszę to przeczytać, po prostu muszę!

    http://zaczarowana-me.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka od razu rzuciła mi się w oczy, a opis zaciekawił mnie jeszcze bardziej. Jeszcze zanim wspomniałaś o "Intruzie", też nasunęło mi się to skojarzenie, dlatego cieszę się, że później zaznaczyłaś, iż drobne podobieństwo to jedyne, co łączy obie te książki. Koniecznie muszę przeczytać, bo zapowiada się fantastycznie!
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Zbieram się do przeczytania jej od jakiegoś czasu. Jak będę miała okazję to dorwę ja w swoje ręce! :)
    Sam pomysł wydaje się być ciekawy, jeszcze z taką historią się nie spotkałam. Buziaki!
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam wrażenie, że wszyscy już czytali "Starter", tylko nie ja! Muszę koniecznie się za niego zabrać, zwłaszcza że twoja recenzja zachęca, oj, zachęca :). W dodatku niedługo premiera drugiej części :) /Claudie

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznaję się bez bicia nie czytałam! Jednak! Moja kochana Agusia stwierdziłą ,że sobie ją kupi. I dokładnie dwa dni temu ją skończyła.. A co to może oznaczać? Pożyczy miiii!!!!! Więc już za niedługo będe po i zdradzę Ci moje przemyślenia na jej temat :D
    Pozdrawiam Magic Rose

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest sobie cały czas na mojej liście 'must read/have', ale ciągle wypada coś ważniejszego. ^^'

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem bardzo ciekawa tej książki i już nawet zamówiłam ją sobie w bibliotece, więc teraz tylko muszę czekać, aż będę mogła ją wypożyczyć i zabrać się za lekturę ;)
    http://alejaczytelnika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się czytając kolejną dobrą recenzję, bo Strater czeka już na mojej półeczce i mam motywację, żeby w końcu się zabrać za tą pozycję ;).

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka bardzo mi się podobała, bo było w niej coś nowego :) Już nie mogę się doczekać aż zabiorę się za drugi tom, który już grzecznie czeka na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam bardzo podobne zdanie o tej książce do twojego. Cały czas coś sie działo - nie było chwili na nudę i bardzo dobrze! Byłabym szczęśliwa gdyby udało mi się przeczytać dość szybko Endera :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Od premiery tej książki mam na nią ochotę :D Jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać, ale może w najbliższym czasie mi się uda.

    OdpowiedzUsuń
  17. będąc w Empiku zwróciłam na nią uwagę z powodu okładki, która mi się spodobała, nie przekonało mnie to jednak do zakupu, bo spodziewałam się że to jakaś lekka historia, której nie polubię. zastanowię się nad nią jeszcze raz, dzięki za recenzję. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niedawno otrzymałam do recenzji ''Ender'', ale najpierw muszę nadrobić ''Starter''. A jeszcze wcześniej czeka mnie spotkanie z ''Krzyżakami'' :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Może przeczytam, ale na razie niezbyt mnie do niej ciągnie. ^_^

    OdpowiedzUsuń
  20. Być może przeczytam tę książkę, ponieważ czytałam jej fragment i bardzo mnie zaciekawił ^^. Pozdrawiam gorąco :)

    http://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz