75. W sieci umysłów James Dashner

Ilość stron: 380
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2015
Ocena: 8/10

   Michael jest nastoletnim graczem. Codziennie po powrocie ze szkoły zatraca się w bardzo realistycznych grach, które przenoszą zarówno jego ciało, jaki i umysł w najróżniejsze miejsca. Dzięki specjalnej trumnie chłopak może doświadczać, czuć i przeżywać milion rzeczy przynoszących adrenalinę, zalicza się do tego również śmierć. Po wszystkim wraca na Jawę cały i zdrowy, jednak to w cyberprzestrzeni czuje, że naprawdę żyje. Ma dwójkę wspaniałych przyjaciół Sarę i Brysona, których mimo że nigdy nie spotkał w realu, to są mu najbliższymi ludźmi. Ponadto wszyscy troje są znakomitymi hakerami i z łatwością zmieniają programy gier, by doznania były jeszcze lepsze. 
   Jednak, jak się wkrótce okazuje prawdziwe życie graczy w VirtNecie jest zagrożone przez niejakiego Kaine'a, który zaczyna ich zabijać dla własnych celów. Główni bohaterowie, jako że posiadają imponujące umiejętności hakerskie dostają zlecenie od agentów, by wyruszyli na poszukiwanie Ścieżki, która zaprowadzi ich prosto do mężczyzny, by tamci mogli go zlikwidować.
  "W sieci umysłów" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jamesa Dashnera i już jestem zakochana w jego stylu pisania. Nie dość, że stworzył oryginalny świat, w którym pełno jest technologii, o jakiej nam się nie śniło, to jeszcze przedstawił go w sposób klarowny i prosty do zrozumienia. Ani razu nie zdarzyło mi się pogubić w nowych terminach, bo były one szybko wyjaśniane. Po drugie mamy tu zabawnych, odważnych, inteligentnych bohaterów, których polubiłam już od pierwszych stron. Są zgraną paczką i działają w synchronizowany sposób, przez co konsekwentnie dążą do wypełnienia zleconej im misji. Kolejnym ogromnym plusem jest akcja powieści, która gna do przodu przez cały czas, a ciągłe jej zwroty sprawiają, że nie mamy pojęcia co czeka naszych bohaterów na następnej stronie. Jednak na największe brawa zasługuje samo zakończenie, które było tak zaskakujące i niespodziewane, że aż nie mogę uwierzyć, że książka skończyła się w takim momencie!
   Podsumowując, "W sieci umysłów" jest świetnym początkiem cyklu DOKTRYNY ŚMIERTELNOŚCI i polecam ją absolutnie wszystkim, zarówno chłopcom, jak i dziewczynom. Każdy znajdzie tu coś dla siebie i będzie z tego zadowolony. Ja osobiście nie mogę się doczekać kontynuacji tej niesamowitej książki i przypuszczam, że będzie się w niej działo jeszcze więcej niż w części pierwszej.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros 
Recenzja dostępna również na:
lubimyczytac.pl 
matras.pl
bonito.pl
empik.pl
granice.pl
 

Komentarze

  1. Muszę, muszę, muszę, MUSZĘ to przeczytać! :) Ale się nakręciłam ;). Pozdrawiam gorąco :D.

    http://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze się z taką tematyką nie zapoznałam także chętnie spróbuje żeby przekonać się czy mi się spodoba:) Sam pomysł brzmi ciekawie, a Dashnera znam jedynie z Więźnia labiryntu, który przypadł mi do gustu:) Buziaki!
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię to wydawnictwo bo co by z niego nie wyszło i tak jest dobre także te pozycje obowiązkowo muszę dopaść ;D

    Pozdrawiam
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno kiedyś przeczytam, jednak na chwilę obecną muszę nadrobić "Więźnia labiryntu" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham autora więc nie mogę doczekać się kiedy ta książka trafi do mnie. Recenzja strasznie zachęcająca.
    Buziaki
    http://filigranoowa.blogspot.com/2015/10/tytu-ten-jeden-dzien-autor-gayle-forman.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham autora więc nie mogę doczekać się kiedy ta książka trafi do mnie. Recenzja strasznie zachęcająca.
    Buziaki
    http://filigranoowa.blogspot.com/2015/10/tytu-ten-jeden-dzien-autor-gayle-forman.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zainteresowała mnie ta książka. Raczej nie przeczytam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam już wspaniałą serię "Więzień labiryntu" dlatego też strasznie ciekawa jestem kolejnych książek autorstwa Jamesa Dashnera. Bałam się, że "W sieciu umysłów" nie będzie dorównywało "Więźniowi labiryntu", ale po przeczytaniu twojej recenzji raczej mogę być o to spokojna. Pozdrawiam! /Claudie

    OdpowiedzUsuń
  9. Pokochałam tego autora dzięki trylogii "Więzień labiryntu", więc koniecznie muszę przeczytać tę książkę, bo jestem ciekawa jego innej twórczości ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli tak polecasz, to myślę, że już odpowiedni czas dać temu gatunkowi szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie przeczytam, bo fabuła wydaje się naprawdę intrygująca :)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Poprzedni cykl Dashnera zaczęłam, ale nie dokończyłam, bo nie wciągnął mnie jakoś szczególnie. Tematyka tego przemawia do mnie dużo bardziej i myślę, że "W sieci umysłów" ma dużą szansę naprawdę mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię tego autora, więc na pewno sięgnę po tę powieść :D

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  14. "Więźnia labiryntu" wspominam bardzo dobrze, więc i na tę pozycję chętnie zapoluję ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Rzeczywiście zapowiada się świetnie! Czytałam krótki fragment, który był naprawdę dobry, bardzo chciałabym przeczytać ^^ "Więźnia..." jeszcze nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka już na półce i wprost nie mogę doczekać się jej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie czytałam tej książki. ani wiezień labiryntu, chociaż mam w planach.. niestety w dalekich, ale na pewno sięgnę po tę powieść.;)

    http://krainaksiazek0.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Cieszę się, że Twoja recenzja jest pozytywna, ponieważ mam zamiar tę książkę kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mimo że nie jest to tematyka, po którą chętnie sięgam, to naprawdę zaciekawiłaś mnie tą książką. Zafascynował mnie cyberświat, do którego ucieka główny bohater oraz to, że "W sieci umysłów" jest dopiero początkiem całego cyklu. Super. :-) Zapisuję tytuł. :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakoś nie mam ochoty czytać tej książki. Mam dość czytania o przyszłości. Za dużo wszędzie tego :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Raczej nie sięgnę, bo odstraszają mnie książki, w których gry są jednymi z głównych wątków.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ogólnie to jestem przeciwniczką technologii, ale z drugiej strony lubię science fiction - i może właśnie stąd ta niechęć do technologii. :P
    Z prozą Dashnera nie miałam styczności, ale kiedyś to nadrobię, bo mam ochotę zarówno na W sieci umysłów jak i na Więźnia labiryntu. ^_^

    OdpowiedzUsuń
  23. Hm, nie lubię s-f... Ale nie znam jeszcze stylu Dashnera, więc zastanowię się po Więźniu... xD

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj, właśnie nominowałam Cię do Tagu muzycznego. Zapraszam serdecznie http://zakladkaa.blogspot.com/2015/10/gatunki-muzyczne-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  25. Na pewno przeczytam. Książka zapowiada się niesamowicie. Już się nie mogę doczekać aż po nią sięgnę. Pozdrawiam :)

    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Lektura bardzo mi się spodobała, była inna, lekka, mimo że przecież wiele tam było technologii, a świat internetowy był niesamowity. ;) Własciwie wszystko wiesz już z mojej recenzji, cieszę się, że mamy podobne zdanie i polecam Ci Więźnia. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Hej, nominowałam Cię do Literacka wycieczka po Polsce TAG :>> http://secretsofbooks.blogspot.com/2015/10/literacka-wycieczka-po-polsce-tag.html

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz