88. Carrie Pilby. Nieznośnie genialna Caren Lissner

Ilość stron: 365
Wydawnictwo: Harper Collins
Rok wydania: 2015
Ocena: 6/10

    Carrie Pilby od zawsze błyszczała w szkole. Nad wyraz inteligentna, bystra i wybitna przewyższała swoich rówieśników o lata świetlne. Dlatego przeskoczyła kilka klas i w bardzo młodym wieku poszła na studia. Jednak nawet tam nie za bardzo mogła się odnaleźć, gdyż nadal odstawała od studentów starszych o kilka lat, którzy nie dorównywali jej do pięt. W wieku dziewiętnastu lat nie ma życia towarzyskiego i z upodobaniem siedzi w domu. Lata szkolnej pracy przełożyły się na poczucie odosobnienia i niechęci do większości spotykanych ludzi. 
   Główna bohaterka raz w tygodniu uczęszcza na terapię, by szczera rozmowa pomogła się jej otworzyć na otaczający ją świat. Terapeuta wpada na pomysł i dziewczyna otrzymuję listę z pięcioma zadaniami do wykonania, gdzie ma między innymi umówić się na randkę i dobrze bawić się w Sylwestra. Jednak dla Carrie, która przewyższa swoją wiedzą prawie wszystkich te kilka poleceń wcale nie będzie niczym bułka z masłem.
   Opis książki jak i okładka bardzo mnie zachęciły do sięgnięcia po tę książkę i liczyłam na lekką i porywającą fabułę. Oprócz tego, że dostałam lekko irytującą bohaterkę, to jeszcze nie podobał mi się jej sposób działania oraz to, że ciągle dogłębnie analizowała sytuację i poddawała się rozważaniom. Nie przeczę, że dzięki Carrie dowiedziałam się kilka interesujących rzeczy z dziedziny nauki i przeczytałam kilka mądrych sentencji, ale kompletnie nie mogłam się z nią utożsamić i przeżywać z nią jej rozterek życiowych. W zasadzie oprócz naszego geniusza i lekarza nie poznajemy zbytnio dużo nowych postaci, a nawet jeśli są, to pojawiają się na krótko, albo przyćmiewa je intelekt nastolatki. 
   Mimo wszystko powieść czytało mi się bardzo szybko i dosyć przyjemnie. Choć nie wywarła na mnie tak wielkiego wrażenia, na jakie liczyłam, to cieszę się, że było dane mi ją poznać, bo mogłam dogłębnie dowiedzieć się, co siedzi w głowie młodej i nieprzeciętnej osoby, która ma problemy z akceptacją otaczającej jej ponurej rzeczywistości. 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Harper Collins 
Recenzja dostępna również na:
empik.pl

Komentarze

  1. Lekka i przyjemna. Idealna na obecną porę ;)
    Thievingbooks

    OdpowiedzUsuń
  2. Opis wydaje się być nawet w porządku, ale nie wiem czy czytanie o bohaterce przewyższającej wszystkich dokoła by mi się spodobało :p
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, ze taka lekka, niezobowiązująca powieść by mi się przydała. Ciekawy zabieg stworzenia takiej bohaterki. Jestem ciekawa:) Pozdrawiam!
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam i mam podobne odczucia. Zabrakło mi zdecydowanie emocji i czegoś co sprawiłoby, że ciężko będzie o niej zapomnieć.
    modnaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Tematyka, którą z pewnością bym zrozumiała! Też poszłam wcześniej do szkoły, ale niestety nikt nie wpadł na to, co by mnie przenieść kilka klas wyżej...
    Jednak nie jestem pewna, czy znajdę na tę pozycję czas.

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie moje klimaty niestety :( :/
    zapiskizgredka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. To już kolejna recenzja tej książki, jaką czytam, i coraz bardziej mnie ona zaciekawia :) Będę musiała koniecznie przeczytać :) /Claudie

    OdpowiedzUsuń
  8. Czwarta recenzja... I co recenzja tym mniej pozytywna :D Więc w sumie się cieszę, że nawet nie mam ochoty na książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super recenzja, bardzo zachęcająca.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kilka dni temu ją przecztałam. Mi się podobały ciągłe rozważania i sposób myślenia Carrie. Cieszę sie, że autorka nie wykreowała kolejnej głupiutkiej i lekkomyślnej bohaterki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To nie moja tematyka, raczej jej nie przeczytam, ale świetna recenzja ^^. Pozdrawiam gorąco :).

    http://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. książka nie w moim klimacie, ale recenzja fajnie napisana, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz