Za nominację serdecznie dziękuję http://monicas-reviews.blogspot.com oraz http://alejaczytelnika.blogspot.com/ i od razu przejdę do rzeczy :)
1. Najładniejsza okładka pojedynczej książki.
Może oprawa wizualna "Nigdziebądź" nie jest kolorowa i wpadająca w oko, ale ma w sobie coś osobliwego i tajemniczego, co sprawia, że bardzo mi się podoba.
2. Najbrzydsza okładka pojedynczej książki.
Okładka wręcz zniechęca do sięgnięcia po książkę, ale nie dajcie się zwieść, bo treść może Was zaskoczyć i zachwycić!
3. Najładniejsze okładki serii.
Ostatnio mam ogromną fazę na okładki tej serii i zajmują one honorowe miejsce na mojej półce.
4. Najbrzydsze okładki serii.
Bardzo się cieszę, że moja trylogia Diabelskich maszyn jest w tych nowych, pięknych okładkach, bo chyba nie zniosłabym patrzenia na te powyżej.
5. Okładka zapadająca w pamięć.
Jak tylko zobaczyłam tę książkę w Empiku wiedziałam, że prędzej czy później będę musiała ją mieć, bo okładka wryła mi się w pamięć, a poza tym uwielbiam jej strukturę chipa <3
6. Okładka niepasująca do treści.
Według mnie ta okładka ma niewiele wspólnego z podróżowaniem w czasie ;/
7. Strony białe czy żółte?
A kto miałby ochotę przed dłuższy czas patrzeć w oślepiającą biel śniegu?
8. Strony cienkie czy grube?
W sumie to nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale chyba jest mi to obojętne.
9. Okładka miękka czy twarda?
Zdecydowanie twarda- wtedy książka nie niszczy się łatwo i piękniej się prezentuje. Niestety jedynym minusem jest cena takiego wydania :(
10. Najlepsze wydawnictwo?
Chyba Otwarte i MAG, nie dość, że wydają pięknie zrobione książki, to jeszcze ich treść zachwyca :*
NOMINUJĘ:
http://fluff-my-life-my-amazing-story.blogspot.com/
http://cityofdreamingbooks.blogspot.com/
http://secretsofbooks.blogspot.com/
1. Najładniejsza okładka pojedynczej książki.

2. Najbrzydsza okładka pojedynczej książki.
3. Najładniejsze okładki serii.
4. Najbrzydsze okładki serii.
5. Okładka zapadająca w pamięć.
6. Okładka niepasująca do treści.
7. Strony białe czy żółte?
A kto miałby ochotę przed dłuższy czas patrzeć w oślepiającą biel śniegu?
8. Strony cienkie czy grube?
W sumie to nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale chyba jest mi to obojętne.
9. Okładka miękka czy twarda?
Zdecydowanie twarda- wtedy książka nie niszczy się łatwo i piękniej się prezentuje. Niestety jedynym minusem jest cena takiego wydania :(
10. Najlepsze wydawnictwo?
Chyba Otwarte i MAG, nie dość, że wydają pięknie zrobione książki, to jeszcze ich treść zachwyca :*
NOMINUJĘ:
http://fluff-my-life-my-amazing-story.blogspot.com/
http://cityofdreamingbooks.blogspot.com/
http://secretsofbooks.blogspot.com/
Świetne odpowiedzi!
OdpowiedzUsuńBuziaki *-*
Ciekawy tag! Dzięki za nominację :D Wkrótce na nią odpowiemy! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też nie podobają mi się okładki Diabelskich maszyn
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com
Okladki niektórych książek są po prostu arcydziełem :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Nie można się nie zgodzić z wyborem najbrzydszych okładek serii. Wydawnictwo MAG zrobiło krzywdę Darom Anioła tymi okładkami. Całe szczęście, że drugie wydanie ma oryginalne. :)
OdpowiedzUsuńDiabelskie maszyny i seria Darów anioła miały okropne okładki, bardzo się cieszę, że je zmienili. Szkoda tylko, że nie ma szansy na ich twarde wydanie, bo prezentują się jeszcze lepiej:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Dziękuję za odpowiedzi ;)
OdpowiedzUsuńDiabelskie maszyny i Dary anioła faktycznie miały brzydkie okładki, dlatego bardzo się cieszę, że wydano je w drugiej wersji, która prezentuje się znacznie lepiej ;)
Bardzo trafne odpowiedzi! :)
OdpowiedzUsuńTak, niestety, twarde oprawy są dużo droższe :(
OdpowiedzUsuńZgadzam się z "Nigdziebądź", okładka naprawdę piękna. I tutaj faktycznie rządzi wydawnictwo MAG, bo świetnie wykonuje oprawę graficzną :)
OdpowiedzUsuńNooo, Gwiazda Wschodu okładkowo zbyt oryginalna to nie jest :P.
OdpowiedzUsuńPiękna Katastrofa naprawdę ładna :).
Dary Anioła i Diabelskie Maszyny w starej wersji to jakieś okropieństwo xd.
Okładka Startera mega mi się podoba, ale Ender już tak sobie...
Nie znam jeszcze nikogo, kto by powiedział że lubi białe strony :P.
W sumie nigdy nie przepadałam za twardymi oprawami, ale ostatnio się nich zakochałam przez Harry'ego ;).
Dzięki za nominację, na pewno zrobię ten tag w wolnej chwili ^^.
City of Dreaming Books
Ale fajny tag ;)
OdpowiedzUsuńOkładki z serii Katastrofa są rzeczywiście bardzo ładne, podobają mi się. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOkładki do Katastrof faktycznie mają coś w sobie. ;) Choć nie powiedziałabym tego o treści...
OdpowiedzUsuńKiedyś wolałam twarde okładki, ale teraz o wiele bardziej wolę miękkie. ;) Twarde mnie denerwują. :|
Okładki katastrof są świetne, obie mają w sobie pewien urok. A pierwsze polskie wydanie zarówno ''Diabelskich maszyn'' oraz ''Darów Anioła'' mają paskudną szatę graficzną.
OdpowiedzUsuńŚwietny TAG, rzeczywiście okładka "Startera" zapada w pamięć :). Pozdrawiam gorąco :D.
OdpowiedzUsuńhttp://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/