109. Gregor i klątwa Stałocieplnych Suzanne Collins

Ilość stron: 380
Wydawnictwo: IUVI
Rok wydania: 2015
Ocena: 8/10

   Po wypełnieniu dwóch misji dla Regalii, państwa Podziemia i uratowaniu ojca z rąk szczurów Gregor wraz z Botką znów są w Nowym Jorku. Jednak chłopiec wie, że to nie koniec jego przygód, gdyż ma w rękach Przepowiednię Krwi, która mówi o zagładzie wszystkich Stałocieplnych. Niedługo potem dostaje wiadomość, że kraina znów potrzebuje swojego wojownika i księżniczki. Tym razem na wyprawę ze swoimi dziećmi wyrusza ich matka, gdyż nie mogłaby znieść kolejnej rozłąki.
   Na miejscu okazuje się, że zarówno mieszkańców Regalii, jak i innych terenów dopadła tajemnicza zaraza. Ogromne fioletowe pęcherze niosą bolesną śmierć i tylko odnalezienie lekarstwa może odmienić los zarażonych. Gregor przyłącza się z jeszcze większym zapałem do wyprawy, gdy okazuje się, że jego niezastąpiona mama została ofiarą tajemniczej choroby. Razem z małą siostrzyczką, nietoperzycą, karaluchem, przebiegłym szczurem i kilkoma innymi ludźmi wyrusza na poszukiwanie leku. Przez nimi ciężka i niebezpieczna przeprawa przed dżunglę, która może kosztować ich nawet życie, ale bohaterowie wiedzą, że nie mają innego wyboru, jeśli chcą ocalić bliskie im osoby.
   Trzeci tom "Kronik Podziemia" jest równie zachwycający i porywający jak poprzednie. Suzanne Collins wciąga czytelników do świetnie wykreowanego świata, w którym możemy spotkać najróżniejsze stworzenia mówiące ludzkim głosem, a także wielobarwne postaci zapadające w pamięć. Gregor jest chłopcem, którego polubiłam od samego początku i również w tej części jego postawa, odwaga, honor i troska o kilkuletnią siostrzyczkę są godne podziwu. Również szczur Ripert stał się moim ulubieńcem, gdyż jego sarkastyczne uwagi i doświadczenie w walce, a także umiejętności przywódcze sporo wnosiły w fabułę.
   Jak to w przypadku książek pani Collins nie ma mowy o nudzie. Już od samego początku wiele się działo, ale autorka nie miała zamiaru na tym poprzestać i przez całą książkę akcja po prostu płynęła. Niespodziewane zdarzenia sprawiały, że wręcz nie mogłam oderwać się od czytania i przewracałam kolejne strony z nadzieją, że bohaterowie wyjdą z tarapatów. 
Jeśli chodzi o styl pisania, to nie mogę na niego powiedzieć złego słowa, gdyż tę jak i inne powieści z tej serii czytało mi się lekko i przyjemnie. Na ogromną pochwałę zasługuje także okładka, która jest przepiękna pod względem kolorystycznym i w pełni oddaje klimat i przygody Gregora.
   Podsumowując, nie pozostaje mi nic innego jak polecać wszystkim tę wspaniałą serię, gdyż historia w niej przedstawiona opowiada o walce, poświęceniu i przyjaźni, a to z pewnością przyciąga szerokie grono czytelników.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI 
Recenzja dostępna jest również na:
lubimyczytac.pl
empik.pl 
bonito.pl 
granice.pl 

Komentarze

  1. Autorkę lubię oczywiście za "Igrzyska", a teraz wiele dobrego można było przeczytać na temat "Gregora", więc chyba faktycznie skuszę się na tę trylogię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i jest przeznaczona dla trochę młodszych czytelników ale i tak świetnie się bawiłam podczas czytania :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię tę autorkę, jednak na razie czytałam tylko Igrzyska, więc ciekawie byłoby poznać inne jej książki. Muszę w końcu sięgnąć również po tę serię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki tego pana i mam nadzieję że i te uda mi się nie długo przeczytać :D

    Pozdrawiam
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio jakoś nie mam ochoty na przeczytanie tej serii.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja właśnie odwrotnie do Ady, nabieram coraz większej ochoty, zwłaszcza że mam wrażenie, że ostatnio nastał szał na książki Collins! Wszędzie widzę jej recenzje :)

    Chciałam Cię powiadomić, że gify w moim poście UNBOXINGU nareszcie działają - zapraszam do pełnej lektury :)

    Przerwa na książkę

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam chęci do przeczytania tej książki i na pewno moje plany się ziszczą. Bardzo chcę przeczytać tą książkę między innymi dlatego, że stała się ona ostatnio bardzo popularna :).
    Pozdrawiam. ~ Julka ☺ ~

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie czytałam tej serii, ale twórczość Pani Collins bardzo przypadła mi do gustu, więc może warto na nią zapolować? :). Pozdrawiam gorąco ^^.

    http://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz