Ilość stron: 505
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2015
Ocena: 8/10
"Klucz Niebios" to kontynuacja serii Endgame, która ma przeciwników, jak i wielu zwolenników. Ja należę do tej drugiej grupy i postanowiłam się dowiedzieć, jak dalej potoczą się losy Graczy.
Klucz Ziemi został odnaleziony przez Sarah Alopay jednocześnie zapoczątkowując Zdarzenie. Koniec świata zbliża się wielkimi krokami, a z dwunastu graczy przy życiu pozostało jedynie dziewięciu. Ich następnym zadaniem będzie odnaleźć i połączyć Klucz Niebios z Kluczem Ziemi. Jak się okazuje nie będzie on kolejnym artefaktem, ale małą dziewczynką, córeczką jednego z Graczy, który desperacko ma zamiar jej bronić. Uczestnicy gry powoli rozumieją, że keplerzy, którzy ich powołali igrają z nimi, zmuszają do okrutnych zabójstw i odzierają z człowieczeństwa. Kilkoro z nich wpada na pomysł, aby powstrzymać Stwórców i zatrzymać tą brutalną rozgrywkę. Są jednak tacy, którzy przepełnieni nienawiścią zrobią wszystko, by pozabijać przeciwników i wygrać.
Choć ważą się losy świata, a wróg może w każdej chwili zaatakować, to tworzą się nieliczne sojusze mniej lub bardziej szczere. Sarah i Jago grają razem, połączyło ich uczucie i zamierzają chronić siebie nawzajem. Aisling Kopp korzysta z pomocy wyszkolonych ludzi ze swojego ludu. Maccabee Adlai i Baitsakhan działają razem, jednak gdyby nadarzyła się sposobność zniszczyliby się nawzajem. Matka Klucza Niebios ma wsparcie całego swojego ludu i organizują nie lada niespodziankę dla każdego z Graczy, który zechce się zbliżyć do dziewczynki. Z kolei An Liu "gra dla śmierci" i nie spocznie dopóki nie uśmierci wszystkich.
Ilość postaci i mnogość wątków czasem mnie przerastała, ale jest to też ogromnym plusem tej powieści. Dzięki temu możemy poznać punkt widzenia każdej z postaci. Możemy dowiedzieć się, co jej w głowie siedzi i albo jej kibicować, albo nienawidzić od pierwszych stron. Przyznam, że moimi faworytami są Jago i Sarah. Wiadomo, są wyszkolonymi zabójcami, ale przynajmniej nie są pozbawieni moralności jak niektórzy Gracze.
Styl pisania autorów czasem mnie irytował. Te wszystkie dokładne współrzędne i opisy broni niezbyt przypadły mi do gustu, ale rozumiem, że było to istotne dla pisarzy. Za to rozgrywające się wydarzenia są wręcz emocjonujące! Czytałam z zapartym tchem jak Gracze stawali ze sobą oko w oko i mierzyli się ze sobą ujawniając swoje imponujące umiejętności. Jest to trochę przerażające, bo gdyby się wszyscy sprzymierzyli, to bez wątpienia uchodziliby za najgroźniejszą grupę na całej Ziemi.
"Endgame" to niewątpliwie godna uwagi seria pełna zagadek, starożytnych ludów i budowli. Ponadto podczas zagłębiania się w tę multimedialną rozgrywkę czytelnik nie pozostaje obojętny i poddaje się różnym emocjom.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu SQN
Recenzja dostępna jest również na
matras.pl
lubimyczytac.pl
bonito.pl
granice.pl
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2015
Ocena: 8/10
"Klucz Niebios" to kontynuacja serii Endgame, która ma przeciwników, jak i wielu zwolenników. Ja należę do tej drugiej grupy i postanowiłam się dowiedzieć, jak dalej potoczą się losy Graczy.
Klucz Ziemi został odnaleziony przez Sarah Alopay jednocześnie zapoczątkowując Zdarzenie. Koniec świata zbliża się wielkimi krokami, a z dwunastu graczy przy życiu pozostało jedynie dziewięciu. Ich następnym zadaniem będzie odnaleźć i połączyć Klucz Niebios z Kluczem Ziemi. Jak się okazuje nie będzie on kolejnym artefaktem, ale małą dziewczynką, córeczką jednego z Graczy, który desperacko ma zamiar jej bronić. Uczestnicy gry powoli rozumieją, że keplerzy, którzy ich powołali igrają z nimi, zmuszają do okrutnych zabójstw i odzierają z człowieczeństwa. Kilkoro z nich wpada na pomysł, aby powstrzymać Stwórców i zatrzymać tą brutalną rozgrywkę. Są jednak tacy, którzy przepełnieni nienawiścią zrobią wszystko, by pozabijać przeciwników i wygrać.
Choć ważą się losy świata, a wróg może w każdej chwili zaatakować, to tworzą się nieliczne sojusze mniej lub bardziej szczere. Sarah i Jago grają razem, połączyło ich uczucie i zamierzają chronić siebie nawzajem. Aisling Kopp korzysta z pomocy wyszkolonych ludzi ze swojego ludu. Maccabee Adlai i Baitsakhan działają razem, jednak gdyby nadarzyła się sposobność zniszczyliby się nawzajem. Matka Klucza Niebios ma wsparcie całego swojego ludu i organizują nie lada niespodziankę dla każdego z Graczy, który zechce się zbliżyć do dziewczynki. Z kolei An Liu "gra dla śmierci" i nie spocznie dopóki nie uśmierci wszystkich.
Ilość postaci i mnogość wątków czasem mnie przerastała, ale jest to też ogromnym plusem tej powieści. Dzięki temu możemy poznać punkt widzenia każdej z postaci. Możemy dowiedzieć się, co jej w głowie siedzi i albo jej kibicować, albo nienawidzić od pierwszych stron. Przyznam, że moimi faworytami są Jago i Sarah. Wiadomo, są wyszkolonymi zabójcami, ale przynajmniej nie są pozbawieni moralności jak niektórzy Gracze.
Styl pisania autorów czasem mnie irytował. Te wszystkie dokładne współrzędne i opisy broni niezbyt przypadły mi do gustu, ale rozumiem, że było to istotne dla pisarzy. Za to rozgrywające się wydarzenia są wręcz emocjonujące! Czytałam z zapartym tchem jak Gracze stawali ze sobą oko w oko i mierzyli się ze sobą ujawniając swoje imponujące umiejętności. Jest to trochę przerażające, bo gdyby się wszyscy sprzymierzyli, to bez wątpienia uchodziliby za najgroźniejszą grupę na całej Ziemi.
"Endgame" to niewątpliwie godna uwagi seria pełna zagadek, starożytnych ludów i budowli. Ponadto podczas zagłębiania się w tę multimedialną rozgrywkę czytelnik nie pozostaje obojętny i poddaje się różnym emocjom.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu SQN
Recenzja dostępna jest również na
matras.pl
lubimyczytac.pl
bonito.pl
granice.pl
Klucz Niebios to naprawdę dobra i trzymająca w napięciu książka! Uwielbiam w niej to, że jest tyle punktów widzenia, z których mogę obserwować przebieg Endgame. A zakończenie genialne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Taaak mi również zakończenie bardzo się spodobało :*
UsuńKsiążka jest bardzo dobra. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że lepsza od pierwszego tomu - ale to tylko moje zdanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
Mi też się odrobinę bardziej podobała druga część z tego względu że już lepiej poznalam i zzylam się z bohaterami :)
UsuńOj, ja często mam dylemat względem takich dokładnych i wyczerpujących opisów dotyczących danych przedmiotów. Czasem mnie dość nudzą, ale równocześnie podziwiam pisarzy, że tak przykładają się do swojej pracy. :)
OdpowiedzUsuń{ MAJUSKUŁA }
Pomysł na tę serię jest naprawdę świetny i "Endgame" dobrze mi się czytało. Jestem ciekawa, jak spodoba mi się "Klucz niebios" :)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Może kiedyś :) Na razie mamy za dużo zaległości :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Czytałam, uwielbiam <3. Mnie osobiście bardziej podobał się tom pierwszy :).
OdpowiedzUsuńCzytałam, uwielbiam <3. Mnie osobiście bardziej podobał się tom pierwszy :).
OdpowiedzUsuńHmm, może się skuszę
OdpowiedzUsuńPierwszą część po prostu MUSZĘ przeczytać jak najszybciej. Wszyscy się zachwycają drugą częścią, więc faktycznie musi być dobra. Pozdrawiam <33
OdpowiedzUsuńCzytałam już jedną recenzję tej książki i podobno lepsza niż jej poprzedniczka, ja osobiście nie czytałam jeszcze Endgame, ale na pewno się za to zabiorę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://books-world-come-in.blogspot.com/
Mam wielką ochotę na tą serię ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Książkę czytałam i też mi się podobała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie czytałam jeszcze 1 części, ale mam ją w najbliższych planach czytelniczych. Po 2 część też na pewno sięgnę :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ~ Julka ☺ ~
Zapraszam na nową recenzję:
http://odkawywoleksiazke.blogspot.com/2016/01/recenzja-oddam-ci-sonce-autorstwa-jandy.html
Jeśli tylko znajdę 1 część i mi się spodoba to ta też znajdzie się na liście :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Nie czytałam jeszcze pierwszej części Endgame, ale na pewno sięgnę po tę serię. Jej fabuła wydaje się być naprawdę ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze pierwszej części, ale bardzo zachęciłaś mnie swoją recenzją i obie książki trafią z pewnością na moją listę książek do zdobycia. Pozdrawiam gorąco :).
OdpowiedzUsuńhttp://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/
Zdecydowanie lepsza, bardziej dynamiczna, ale też brutalna niż pierwszy tom. Tym razem Endgame wciągnęło mnie od samego początku pozostawiając duży niedosyt :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością i ciekawością małolatki sięgam po Reguły Gry, które mam nadzieję okażą się jeszcze lepsze!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie na świeżutką recenzję Klucza Niebios:
www.favouread.blogspot.com