W końcu co szkodzi sobie trochę pomarzyć. Ale Zack umie odróżnić rzeczywistość od fantazji. Wie, że tu, w realu, nadpobudliwi nastoletni gracze nie dostają misji zbawiania świata.
Aż pewnego dnia widzi latający spodek. Więcej: ten statek kosmitów jest jakby żywcem wzięty z gry, której oddaje się co wieczór – popularnego symulatora lotów "Armada".
Nie, nie zbzikował. A jego umiejętności – wraz z umiejętnościami milionów podobnych mu graczy na świecie – będą potrzebne, by uratować planetę. Nareszcie jest jego upragniona szansa! Tylko gdzieś w tyle głowy czai się dziwna wątpliwość – podsycana przez pamięć opowieści sci-fi, z którymi wyrastał – czy coś w tym scenariuszu nie wydaje się zanadto… znajome?
Jak tylko usłyszałam, że w Polsce pojawi się ta powieść, to wiedziałam, że prędzej czy później będę musiała ją przeczytać! Swoją drogą ostatnimi czasy często ciągnie mnie do tego typu historii, a intrygujący opis jeszcze bardziej zachęca do sięgnięcia po "Armadę". W ramach współpracy z księgarnią internetową PanTomasz.pl będę miała tę przyjemność i już nie mogę się doczekać lektury. Dajcie znać czy zapoznaliście się już z tą pozycją lub czy macie zamiar, a póki co wypatrujcie na moim blogu jej recenzji :)
![]() |
Nie znam tej książki ale jestem ciekawa twojej opinii ;D
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się ciekawie. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać, ale będę wypatrywać recenzji, aby się dowiedzieć czy warto sięgać po tę powieść.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pierwsze słyszę o tej pozycji, ale książka zapowiada się ciekawie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Turkusowa Sowa
Był czas, ze z każdej strony zarzucali mnie tą książką, teraz trochę ucichło, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna z książko miłości moja
Ksiązki jeszcze nie czytałam, ale z chęcią przeczytam twoją recenzję, a nuż po nią sięgnę? :) /Klaudia
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie, aż dziwne, że nie słyszałam o niej wcześniej. Pozdrawiam gorąco ^^.
OdpowiedzUsuńhttp://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/