226. [Przedpremierowo] W sercu światła Amie Kaufman, Meagan Spooner


Ilość stron: 370
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2017
Ocena: 8/10

    Głównym celem Sofii jest zabicie tyrana Rodericka LaRoux. Jej determinacja jest tym większa, że to przed eksperymenty mężczyzny zginął jej ukochany ojciec. Obecnie dziewczyna przebywa na Koryncie i ma się spotkać z pewną osobą, która ma jej udzielić pomocy w tej sprawie. Niestety na miejscu wszystko się komplikuje i fala niespodziewanych wydarzeń sprawia, że jest zmuszona uciekać. W ten oto sposób na jej drodze staje Gideon, który znalazł się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie. Chcąc nie chcąc podczas ucieczki łączą siły, mimo że jedno drugiemu absolutnie nie ufa. Choć w późniejszym etapie nadal mają ze sobą styczność i wspólnego wroga do pokonania, to skrywają przed sobą wiele mrocznych i bolesnych tajemnic. Czy gdy prawda wyjdzie na jaw nadal będą potrafili spojrzeć sobie w oczy?
    "W sercu światła" jest ostatnim tomem trylogii Amie Kaufman i Meagan Spooner. Obie autorki stworzyły rozległą galaktykę, fantastycznych bohaterów i groźnych przeciwników. W tej części poznajemy bliżej losy Sofii, która miała mały epizod w poprzednim tomie. Dziewczyna jest urodzoną aktorką, urocza twarz i sarnie oczy są w stanie wybawić ją z opresji. Zwodzenie mężczyzn to dla niej pestka, a odczytywanie ludzkich uczyć nie sprawia jej problemu. Gierkami dąży do wyznaczonego przez siebie celu i początkowo zakłada, że Gideon będzie jej kolejnym pionkiem. Wspomniany chłopak to utalentowany haker, który ma wyrobioną reputację, jednak ukrywa przed wszystkimi swoją wirtualną tożsamość. On także pragnie zdemaskować LaRouxa, sprawić, żeby świat dowiedział się o tak zwanych szeptach. Początkowo ta para miała dziwną relację, bez skrupułów się wykorzystywali, nie mówiąc o jakimkolwiek zaufaniu. Dopiero później bliżej się poznali i odkryli, że niezależnie od swojej przeszłości powinni się sprzymierzyć i razem pokonać ojca Lilac. Po raz kolejny w zgrabny sposób zostały wplecione główne postacie z poprzednich części. Drużyna, którą stworzyli okazała się silna, zdeterminowana, a ich ostateczne starcie ze złem było imponujące. Nie mam nic do zarzucenia akcji, gdyż jej dynamika sprawiała, że trudno było mi się oderwać od czytania. Styl obu autorek jest bardzo przystępny i mam nadzieję, że to nie jest koniec ich wspólnej pracy. Po raz trzeci muszę się trochę pozachwycać nad oprawą graficzną, która jest nieziemska i chyba jest moją ulubioną spośród całej trylogii.
    Żałuję, że to już koniec mojej przygody z tą niesamowitą historią, będzie mi brakować barwnych bohaterów i ciętych ripost. Z pewnością kiedyś do niej wrócę, gdyż uplasowała się ona na wysokim miejscu wśród moich ulubionych serii. Polecam ją absolutnie wszystkim, gdyż jest oryginalna i gwarantuje niezapomnianą galaktyczną podróż.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Otwarte

Komentarze

  1. Mnie i tak niezbyt kusi ta trylogia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ciągnie mnie jakoś do tej trylogii. ;/
    Ważne, że Tobie się podobała. :)

    Pozdrawiam, Jools and her books

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz