250. Amerykańscy bogowie Neil Gaiman

Ilość stron:590
Wydawnictwo: MAG
Rok wydania: 2016
Ocena: 8/10


    Cień jest jednym z więźniów odbywających swój wyrok, który po trzech spędzonych tam latach ma wyjść na wolność. Im bliżej wyczekiwanej daty, tym większy odczuwa lęk i niepokój z niezrozumiałych powodów. Dwa dni przed uzyskaniem wolności mężczyzna otrzymuje wiadomość, że jego żona Laura zginęła w tragicznym wypadku samochodowym. Cień przeżywa wstrząs i załamuje się, gdyż cała jego przyszłość legła w gruzach. Podczas powrotu do domu poznaje tajemniczego mężczyznę, pana Wednesdaya, który niespodziewanie oferuje mu pracę. Ponadto mężczyzna twierdzi, że jest bogiem i byłym królem Ameryki. Główny bohater spontanicznie przyjmuje ofertę i razem wyruszają w niesamowitą podróż przez Stany Zjednoczone, gdzie spotykają starych, zapomnianych bogów, jak i nowych.
   Neil Gaiman jest specyficznym autorem o niekończących się pokładach wyobraźni. Jestem po lekturze już jego kilku oryginalnych książek i "Amerykańscy bogowie" się do nich zaliczają. Otrzymujemy bowiem przedziwną historię, gdzie rzeczywistość splata się z fantastyką. Cień należy do takich bohaterów, o których trudno jednoznacznie stwierdzić, czy jest dobry czy zły. Owszem ma swoje zasady, ale na rewelacje i dziwne wydarzenia, które go spotykają, nie reaguje tak, jak każdy normalny człowiek. Niekiedy jego zachowanie mnie zaskakiwało i to nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Podobną postacią jest pan Wednesday, który owiany jest tajemnicami, a rzeczy które o sobie zdradza chyba nie zawsze były prawdziwe. Świetnym posunięciem pisarza było sięgnięcie do uwielbianej przeze mnie mitologii i powołania do życia Odyna, Lokiego, a także bóstw ze starożytnej Grecji i Egiptu. Nie zabrakło także współczesnych bogów, do których zalicza się Pieniądz, czy Media. Mieszanka mitologii sprawia, że czytelnik musi się skupić, by przyswoić te liczne historie i móc podążyć za tokiem myślenia Gaimana. Jeśli chodzi o fabułę, to nie ma ona jednego konkretnego wątku, główni bohaterowie nie dążą do wypełnienia jakiejś misji, raczej liczy się przysłowiowe "tu i teraz". Kolejnym atutem tej historii jest to, że nie sposób przewidzieć kolejnych wydarzeń, autor co chwila zaskakuje czymś czytelnika. Jestem ogromną fanką stylu pisania Neila Gaimana, gdyż już na wstępie potrafi on porwać czytelnika do wykreowanego przez siebie świata i pozostaje w nim, aż do ostatniej strony.
    "Amerykańscy bogowie" to świetna, pełnowymiarowa powieść, która mnie oczarowała. Otrzymałam w niej wiele interesujących wątków, a także skłaniających do myślenia refleksji. Genialna oprawa graficzna sprawia, że nie można od niej odwrócić wzroku, a przygód Cienia tak po prostu zapomnieć. Serdecznie zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję, jak i pozostałe tego autora, gdyż zapewniają one dużo wrażeń i emocji.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję księgarni internetowej Megaksiazki.pl




Komentarze

  1. Nie wierzę, że do tej pory nie sięgnęłam po żadną z książek autora :o A okładka rzeczywiście piękna :D
    Bądź tu teraz

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz