Kwiecień był dziwnym miesiącem, miałam sporo wolnego i zamiast przeczytać mnóstwo książek, wolałam ten czas przeznaczyć na seriale :)
Ilość stron:430 Ocena: 6/10
Ilość stron: 690 Ocena: 5/10
Ilość stron: 312 Ocena: 7/10
Ilość stron: 544 Ocena: 8/10
Ilość stron: 460 Ocena: 9/10
Ilość stron: 418 Ocena: 7/10
Ilość stron: 325 Ocena: 6/10
Jeśli chodzi o seriale, to w tym miesiącu zdecydowanie rządził Teen Wolf :D Obejrzałam w ekspresowym tempie 3,4,5 i 6 sezon. Polubiłam barwnych bohaterów i ich przygody. Produkcja ma swoje wzloty i upadki, ale uważam, że jest to dobry serial dla młodzieży.
Po kilkuletniej przerwie wróciłam do The Originals i uświadomiłam sobie, jak bardzo lubię historię Pierwotnych :) Dokończyłam 2 sezon i zobaczyłam połowę 3 i jestem oczarowana. Zdecydowanie muszę nadrobić zaległości, choćby ze względu na Klausa i Kole'a <3
Kwiecień był miesiącem powrotów. Obiecywałam sobie, że definitywnie daję sobie spokój z Pretty Little Liars i niespodziewanie po około rocznej przerwie zaczęłam oglądać 7 sezon. Serial powoli dobiega końca, a ja po zobaczeniu dwóch pierwszy odcinków znów się wciągnęłam :D
O tym filmie zapewne większość już słyszała. Suice squad ma zarówno fanów, jak i licznych przeciwników. Ja znajduję się chyba gdzieś po środku. Wielkim plusem tej produkcji jest postać Harley Quinn, która jest niezwykle barwna, szalona i piękna. Bardzo podobało mi się, ile zamieszania wprowadzała w fabułę. Natomiast reszta bohaterów była mi całkowicie obojętna. Słabo wypadł Jared Leto w roli Jokera. O ile uwielbiam tego autora, tak nie spodobała mi się ta postać w jego wykonaniu. Ogólnie film nie jest arcydziełem i sporo można zarzucić samej fabule, ale nie żałuję, że go zobaczyłam.
Dajcie znać, co Wy przeczytaliście i obejrzeliście w tym miesiącu :)
Pomimo, że czas poświęciłaś serialom to fajne książki i dużo ich przeczytałaś :) Całkowicie zapomniałam że PLL wróciło!
OdpowiedzUsuńSeriale i ksiąski. Idealne połączenie. TW oczywiście, że wciąga. <3
OdpowiedzUsuńZaczytanego maja!
Ja z chęcią przeczytałabym "Tysiąc pięter". Na bieżąco też jestem z PLL. Chyba całe szczęscie, że to już koniec. Denerwuje mnie delikatnie ten serial, że ciągle ciągnie się to samo, a jednak oglądam... :)
OdpowiedzUsuńSporo udało Ci się przeczytać. A z doświadczenia wiem, jak seriale potrafią wciągnąć. Ostatnio nie mogłam oderwać się od czwartego sezonu "Orange is the new black".
OdpowiedzUsuń"Legion samobójców" też wywołał we mnie mieszane uczucia. Były elementy, które mi się podobały, ale i takie, które były słabe. Zgadzam się co do roli Harley Quinn - świetnie zagrana.
Pozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Ja miałam luty i marzec bardzo serialowy, także dobrze ciebie rozumiem. Ciekawi mnie bardzo książka "Tysiąc pięter" i koniecznie ją muszę kupić!
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, żebym się w końcu zabrała za Percy'ego. Teen Wolf - zgadzam się, choć chyba w moim odczuciu jest nieco lepszy ;) Również jakiś czas temu odpuściłam sobie oglądanie "The Originals", ale zdecydowanie muszę do nich powrócić (o tak Klaus i Kol). Tak, zgadzam się, mimo że PLL to już nie to samo co na początku, serial cały czas ma tą cząstkę, która tak uzależnia. Do końca przetrzymamy! :D Dla mnie Jared Leto był cudowny w Legionie Samobójców <3 <3
OdpowiedzUsuńBuziaki!
BOOKBLOG
Bardzo chcę przeczytać "Tysiąc pięter" ♥♥♥
OdpowiedzUsuńMoje kochane seriale omg! PLL i TEEN WOLF! ♥
OdpowiedzUsuńCo do książek, z tych co Ty czytałam tylko 'Tysiąc pięter' i 'Firstlife' .. obie czytało mi się dobrze, ale nie jest to coś wybitnego :)
Bardzo bym chciała przeczytać "Tysiąc pięter" i "Firstlife". Natomiast Riordana i cykl "Engelsfors" uwielbiam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńThe Originals!!! <3
OdpowiedzUsuńPretty Little Liars kiedyś oglądałam dość regularnie, ale w pewnym momencie przerwałam i szczerze mówiąc nie pamiętam nawet na którym sezonie i odcinku zakończyłam, więc raczej nie wrócę do niego.
aga-zaczytana.blogspot.com
bardzo jestem ciekawa "tysiąc pięter"
OdpowiedzUsuńobserwuję bloga <3 zapraszam do mnie :)
http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/