Wrzesień był dziwnym miesiącem. Z pozoru ostatni miesiąc wakacji, ale praca i różne inne sprawy rozpraszały mnie na tyle, że nie napisałam ani jednej recenzji. Przez to moja aktywność na blogu drastycznie spadła, ale mimo wszystko udało mi się przeczytać kilka książek. Ten miesiąc zdecydowanie poświęciłam filmom i serialom, więc zapraszam na podsumowanie :)
Książki przeczytane (jeszcze nie zrecenzowane):
Filmy:
Nigdy nie byłam wielką fanką horrorów, ale za namową obejrzałam słynną Annabelle, w dodatku obie części. Byłam tymi filmami zarówno zachwycona, jak i przerażona. Uważam, że są to bardzo dobre produkcje, które straszą w klasyczny sposób nie będąc jednocześnie groteskowe, co spotyka większość współczesnych filmów grozy.
Podobnie jak Annabelle rzeczy, które zostały przedstawione w Obecności są kolejną sprawą badaną przez małżeństwo Warrenów. Historia oparta na faktach była przerażająca i często wywoływała u mnie ciarki, jednak czułam to tylko oglądając pierwszą część. "Obecność 2" była przepełniona efektami specjalnymi, które psuły klimat i i efekcie częściej się śmiałam niż bałam. Niemniej jednak te 4 filmy to warte uwagi uniwersum, które w genialny sposób zostało ze sobą połączone i stanowi spójną całość.Seriale:
Zacznę może od tego, że jestem wierną fanką produkcji Marvela i choć nie znałam za bardzo DC, to uważałam to za jego słabą konkurencję. Oczy mi się otworzyły dopiero wtedy, gdy przypadkiem trafiłam na serial "Arrow", o którym o dziwo niewiele wcześniej słyszałam. Historia Zielonej Strzały i jego drużyny zachwyciła mnie już od pierwszego odcinka i nim się obejrzałam byłam już na 4 sezonie. Serial ogląda się szybko, często drżałam o zdrowie i życie ulubionych bohaterów w starciu z szeregiem złoczyńców. Uwielbiam postać Olivera, jego zasady i poczucie odpowiedzialności za miasto i swoją misję. Wciągnęłam się w ten świat tak bardzo, że mam zamiar w najbliższym czasie zabrać się za "Flasha" i kontynuować przygodę z superbohaterami.
Jestem ciekawa, czy we wrześniu skupiliście się bardziej na czytaniu książek, czy może tak jak ja na produkcjach telewizyjnych :)

Jakoś nie przepadam za horrorami. Dużo słyszałam właśnie o Obecności, ale mówię nie :D
OdpowiedzUsuńDzisiaj właśnie zachciało mi się obejrzeć DUFF, a tu nagle i u Ciebie się pojawia :D Chyba obejrzę sobie. A co do książek to super wynik. U mnie tylko 2 książki. A co do horrorów, po obecności nie oglądam żadnego!
OdpowiedzUsuńOglądam ''Obecność'' i z tego co pamiętam nawet mi się podobał. Dwójki, ani ''Annabelle'' jeszcze nie widziałam. Niestety z wiekiem robię się przestraszona coraz bardziej, więc poczekam aż nadarzy się okazja obejrzenia filmu z kimś.
OdpowiedzUsuń''The Duf'' mi się nie podobał. Taka bajka zupełnie mnie nie przekonuje. Książki też nie mam zamiaru czytać.
''13 powodów'' dopiero przede mną.
Pozdrawiam :)