Październik zapowiadał się obiecująco, jeśli chodzi o ilość przeczytanych książek. Ostatecznie zatrzymałam się jednak na czterech, co nie jest może najlepszym wynikiem, ale lepsze to, niż nic :)
Ilość stron: 364 Ocena: 7/10
Ilość stron: 360 Ocena: 8/10
Ilość stron: 425 Ocena: 6/10
Ilość stron: 405 Ocena: 7/10
Seriale:
"Arrow" pochłonął mnie tak bardzo, że w ekspresowym tempie obejrzałam resztę sezonów i jestem już na bieżąco z 6. Moim zdaniem historia trochę się popsuła, ale mam nadzieję, że twórcy się obronią w najnowszych epizodach ;)
Nadszedł także czas na Flasha i ten superbohater jest tak sympatyczny, że nie sposób go nie pokochać. Za mną dwa pierwsze sezony i chcę więcej. Lekki humor i wartka akcja sprawiają, że o dziwo ogląda mi się go nawet lepiej, niż Arrow :D
Jestem także na bieżąco z najnowszymi odcinkami Supernatural i Lucyfera i jak na razie bardzo mi się podobają, oby tak dalej :)
Książki bardzo mi się podobają, tak samo dwie pierwsze ekranizacje, dlatego sama nie wiem, czemu tak długo zwlekałam z Zielenią szmaragdu. Film oglądało mi się całkiem przyjemnie, zdarzały się nużące fragmenty, ale nie na tyle, bym przy nich zasypiała. Jednak jestem rozczarowana tym, że twórcy pozwolili sobie na zbyt wielką swobodę i tej produkcji nie można nazwać ekranizacją, gdyż ogromnie różni się od powieści. Nawet zakończenie zostało zmienione, przez co film nie przypadł mi do gustu :/
Kilka dni temu byłam w kinie na Thorze Ragnoraku i śmiało mogę przyznać, że to jest najlepszy film Marvela. Najpierw moim numerem jeden byli Avengersi, potem Doktor Strange, ale Thor przebił ich kilkukrotnie. Humor jaki prezentuje jak najbardziej trafia w moje gusta i dzięki niemu bardziej polubiłam Władcę Piorunów :) Jak zwykle całą moją uwagę skradła postać Lokiego, do której Tom Hiddleston chyba został stworzony <3 Bardzo podobały mi się także sceny zwariowanego Grandmastera, prześmiesznego Korga oraz wojowniczej Valikirii. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tej produkcji i zapewne będę ją oglądać jeszcze wiele razy <3
Dajcie znać w komentarzach, jak Wam minął ten miesiąc :)
Bardzo ciekawi mnie Trylogia Czasu ;)
OdpowiedzUsuńTyle muszę nadrobić. Thor, Arrow, Flash... chyba dwa sezony i jedno wyjście do kina :) Dzięki, że mi przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuń4 książki to i tak dobrze, w końcu mogło nie być w ogóle :) Ja zawsze się cieszę, że i tak czytam. Nie ważne czy mało czy dużo, ważne że czytam. Jeśli chodzi o filmy - totalnie nie mój gust i myślę, że bym się na nich wynudziła. Na seriale natomiast może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić Lucyfer. Stanęłam na początku drugiego sezonu i tak stoję w miejscu :)
OdpowiedzUsuń