313. Patrick Melrose Edward St Aubyn

Ilość stron: 860
Wydawnictwo: WAB
Rok wydania: 2018
Ocena: 8/10

   Patrick Melrose urodził się w brytyjskiej arystokratycznej rodzinie i jego losy są odzwierciedleniem życia na przełomie XX i XXI wieku. Bogaty dziedzic nie jest typowym bohaterem książek, można wręcz użyć tutaj pojęcia antybohater. Mężczyzna bowiem jest uzależniony od heroiny, alkoholu i nieustannie mierzy się ze swoimi demonami. Historia daje wiarygodny obraz ówczesnego społeczeństwa i skupia się na dramacie nieszczęśliwego człowieka.
   W tym ogromnym tomiszczu mamy zebrane pięć powieści autora, które nieodzownie się ze sobą łączą, więc czytamy je jedna po drugiej. Jest to przede wszystkim ekonomiczny zabieg, gdyż zamiast kilku kupujemy jedną grubą księgę i możemy od razu delektować się całością. "Nic takiego" jest wprowadzeniem, opowiada losy rodziców Patricka, Eleanor i Davida. Głowa rodziny jest tyranem, który gardzi swoją żoną i upokarza ją niejednokrotnie przy swoim przyjacielu, a syn jest owocem gwałtu. Mężczyzna ma destrukcyjny charakter, który mocno wpłynie na dalszą historię rodziny. Część druga zatytułowana "Złe wieści" ukazuje dorosłego już Patricka, który zatraca się w narkotykach i ogromnych ilościach alkoholu. W tym czasie umiera jego znienawidzony ojciec i wydaje mu się, że wreszcie będzie mógł uwolnić się od demonów przeszłości. "Jakaś nadzieja" to kolejny etap życia głównego bohatera. Młody Melrose wychodzi z odwyku i stara się uporządkować swoją codzienność, myśląc na przykład o pójściu na studia prawnicze. "Mleko matki" skupia się przede wszystkim na dwóch synkach Patricka i tym jak stara sobie radzić 
z ojcostwem i wiążącymi się z nim obowiązkami. Mężczyzna zmęczony życiem 
i nudną egzystencją powoli odsuwa się od dzieci, od kochającej żony i wdaje się w romans, który niszczy jego rodzinę. Ostatnia część jest najbardziej osobliwa, gdyż opisuje przygotowania do pogrzebu i stypy Eleanor. Otrzymujemy sporą dawkę wspomnień związanych z martwą kobietą i refleksji, które ogarniają Patricka. 
   "Patrick Melrose" to cykl wymagający poświęcenia mu sporo czasu i uwagi, nie tylko ze względu na objętość, ale także liczne przemyślenia i refleksje nad tym, co autor chce nam przekazać. Nie gwarantuję, że przedstawiona tu historia przypadnie do gustu każdemu czytelnikowi, wiem tylko, że ja z wielkim zainteresowaniem śledziłam dramat, który rozgrywał się na kartach tych powieści. Pokazane zostało wszelkie zło tego świata, które nieustannie prześladuje człowieka i to, jak ten stara się sobie z nim radzić.

P.S. Niedawno stacja telewizyjna Showtime uraczyła nas miniserialem na podstawie książek Aubyna z niezawodnym Benedictem Cumberbatchem w roli głównej. Serial jest genialny i warto go obejrzeć po lekturze "Patricka Melrose".

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu WAB

Komentarze

  1. Jakoś bardzo mnie ta książka nie kusi, ale kiedyś może z ciekawości po nią sięgnę. Pewnie wtedy, gdy będę mogła poświęcić książce trochę więcej czasu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki nie czytałam i nie wiem, czy się na nią skuszę, ale myślę, że po serial sięgnę na pewno.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz