321. Czarny Mag. Pierwszy rok Rachel E. Carter

Ilość stron: 360
Wydawnictwo: Uroboros
Rok wydania: 2018
Ocena: 8/10


    Ryiah i jej bliźniak Alex mieszkają w państwie Jerar. Jest to kraj, w którym rodzą się ludzie obdarzeni magicznymi mocami, a szczytem ich marzeń jest ich rozwijanie i nauka w Akademii. Młodzi ludzie licznie przybywają do szkoły i tylko najlepsza piątka może ostatecznie trafić do jednej z trzech frakcji: Uzdrawiania, Alchemii i Boju. Setki uczniów będą walczyć o te piętnaście miejsc, by potem móc służyć Koronie. Nie jest to jednak proste, gdyż Akademia wymaga całkowitego poświęcenia sprawie, nieustannie rzuca studentom kłody pod nogi, a mordercze treningi i nawał nauki sprawia, że wytrwają tylko najzdolniejsi. Bliźniacze rodzeństwo postanawia spróbować swoich sił, a że pochodzą z ludu, to bogata arystokracja ma nad nimi ogromną przewagę w postaci wiedzy i umiejętności. Nastoletnia Ry za nic w świecie nie chce pozostać w tyle, tym bardziej, że jej magia nie ujawnia się na zawołanie i spędza bezsenne noce w bibliotece próbując nadrobić zaległości. W szkole panuje widoczny podział na biednych i bogatych, a tym drugim przewodzi drugi syn króla. Książę Darren ciągle wyśmiewa Ryiah i wytyka wszelkie wady. To motywuje dziewczynę, by dostać się do wymarzonej frakcji i udowodnić chłopakowi i nauczycielom, że jest wartościową wojowniczką. Czy dziewczynie uda się osiągnąć cel i przede wszystkim, przetrwać rok w Akademii?
    Zaczynając czytanie "Czarnego Maga" nie liczyłam na wiele, wolałam nie robić sobie złudnych nadziei na dobrą młodzieżówkę, gdyż ostatnio ciągle się zawodzę. Jakie było moje zdziwienie, gdy po zaledwie kilku rozdziałach nie mogłam oderwać się od książki. Przybycie bliźniaków do Akademii, niefortunne spotkania Ry z Darrenem, pierwsze zajęcia, treningi, magia i walka o przetrwanie sprawiły, że zachłannie chłonęłam dalsze wydarzenia. Ryiah mocno zaimponowała mi uporem i ambicją. Owszem, momentami zachowywała się irracjonalnie, łatwo wpadała w gniew i zazdrościła innym, ale mało która postać w tej powieści tak bardzo czegoś pragnęła. Poświęcała cenne godziny snu na naukę i torturowała ciało na treningach, by tylko opanować to, czego wymagali od niej mistrzowie. Gdyby nie była wytrwała, to tak jak duża grupa innych osób szybko wróciłaby do domu. Księcia Darrena uważam za najlepiej napisaną postać, świetnie sprawdzał się w roli czarnego charakteru, pełen pogardy i dystansu, cyniczny i świadomy swojej władzy i magii. Jego zatargi i słowne przepychanki z rudowłosą uczennicą dawały sporo emocji. Polubiłam także Alexa i Ellę, którzy również mieli swój udział w wydarzeniach w Akademii. W tej książce nie ma momentów na nudę, ciągle dzieje się coś zaskakującego, a czytelnik szybko angażuje się emocjonalnie. Uwielbiam relacje między bohaterami i wszystkie momenty zawierające popis magicznych mocy.
    "Czarny Mag" to świetny początek cyklu, w którym na pewno będę się zaczytywać. Po przeczytaniu ostatniego rozdziału czuję niedosyt i nie mogę się doczekać kontynuacji. Mam nadzieję, że bardzo szybko zostanie ona wydana w naszym kraju i jeśli to możliwe, to będzie jeszcze lepsza od swojej poprzedniczki.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Uroboros 

Komentarze

  1. Zdecydowanie zainteresowałaś mnie tą pozycją. Lecę zapisać sobie ten tytuł. :D

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja sama już nie mogę się doczekać kontynuacji!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz