331. Będziesz moja Natasha Preston

Ilość stron: 317
Wydawnictwo: Feeria Young
Rok wydania: 2018
Ocena: 7/10


    Lylah gdyby mogła, to najchętniej przespałaby Walentynki, by tylko nie doświadczać zbliżającego się nieuchronnie święta na każdym kroku. Dziewczyna bowiem w ten dzień przeżyła osobistą tragedię. To właśnie w święto zakochanych jej rodzice zginęli w strasznym wypadku, pozostawiając Lylah samą z poczuciem bezradności, smutku i tęsknoty. Nadopiekuńczy brat dbał o nią jak mógł, ale dopiero wolność na studiach przyniosła jej trochę ukojenia. Na uniwersytecie poznała świetnych ludzi, z którymi zamieszkała i których traktuje jak rodzinę. Chace, Sonny, Isaak i Sienna stanowią świetną paczkę i w chwilach wolnych od nauki chętnie razem imprezują. Studencka sielanka kończy się w momencie, gdy okazuje się, że ktoś ich obserwuje, robi zdjęcia i przysyła anonimowe liściki. W efekcie Sonny nie wraca z jednej z imprez, a zaginięcie chłopaka będzie tylko początkiem koszmaru, który czeka znajomych Lylah i ją samą.
    Natasha Preston napisała już kilka książek, które kiedyś rzuciły mi się w oczy, ale jakoś nigdy nie miałam okazji po nie sięgnąć. Dopiero tytuł "Będziesz moja" wpadł w moje ręce i postanowiłam zapoznać się z twórczością tej autorki. Książka już od samego początku nabiera tempa: dostajemy całą masą nowych postaci, każda z nich ma swój charakter i odrębną osobowość oraz napastnika, który atakuje w najmniej spodziewanych momentach. Zaginięcie jednego z przyjaciół Lylah jest tematem numer jeden, wszyscy się martwią i zastanawiają, kto mógł zrobić mu krzywdę. Mimo realnego niebezpieczeństwa nadal jednak wychodzą na miasto, niejednokrotnie są rozdzieleni i narażeni na atak, co było dla mnie nielogiczne. Oczywiście pojawił się motyw miłosny, gdyż nasza główna bohaterka od dawna jest zakochana w Chace, lecz wydaje jej się, że chłopak nie odwzajemnia jej uczuć, a biorąc pod uwagę okoliczności nie powinna tak bardzo się na tym skupiać. Jeśli chodzi o samego atakującego to typowałam dwie osoby. Jedna z nich faktycznie okazała się być czarnym charakterem z całkiem umotywowaną historią. Książkę czytało się bardzo szybko, dialogi zostały sprawnie napisane, a akcja nie rozstała spowolniona przez zbędne opisy czy refleksje głównej bohaterki.
    "Będziesz moja" to przyjemna powieść, która ma swoje mankamenty, ale głównie proponuje nam wartką historię, która szybko się rozwija i przy której możemy się zrelaksować, o ile w danym momencie nie drżymy o losy bohaterów. Z pewnością będę sięgać po kolejne książki spod pióra Preston w te długie wieczory i Was również do tego zachęcam.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję księgarni internetowej dadada.pl 
                                               Znalezione obrazy dla zapytania dadada
 

Komentarze