372. Zły król Holly Black

Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2019
Ocena: 9/10


     Pięć miesięcy temu książę Cardan przysiągł Jude posłuszeństwo, które ma obejmować rok i jeden dzień. Dla elfów to tylko sekunda w porównaniu do ich nieśmiertelnego życia, ale ludzka Jude równie mocno odczuwa upływ czasu. Podstępem uczyniła Cardana Najwyższym Królem, chroniąc w ten sposób małego braciszka. Jednak chłopak nie jest takim władcą, jakim by sobie życzyła i przede wszystkim nie ułatwia całego przedsięwzięcia. Koronę nosi Cardan, lecz państwem w rzeczywistości rządzi Jude, którą musiał uczynić swoim seneszalem. Dziewczyna boleśnie przekonuje się, że władzę łatwiej zdobyć, niż utrzymać, szczególnie gdy wrogowie pukają do drzwi. 
        Uwielbiam świat przedstawiony, który wykreowała autorka. Świat elfów nie jest baśniowy, jest okrutny, bezwzględny, niebezpieczny i zatruty. To właśnie w takim świecie ludzka dziewczyna próbuje za wszelką cenę utrzymać się przy władzy. Jude nie osiada na laurach, nie jest czarno-białą bohaterką, ciągle ewoluuje - podobnie jak inni bohaterowie tej serii. Również króla Cardana mamy okazję poznać w tym tomie od innej strony i jest to przyjemne zaskoczenie. Niezmiernie podobało mi się, w jaki sposób Holly Black poprowadziła fabułę, nie dość, że nie ma nudnych momentów, to jeszcze pisarka wprowadza fantastyczne zwroty akcji, których nie sposób przewidzieć. Warto także zwrócić uwagę na niebanalnie poprowadzony wątek miłosny, nie gra on pierwszych skrzypiec, ale wprowadza on zamęt i buduje dodatkowe napięcie.
        "Zły król" to genialna kontynuacja, wyłamująca się ze schematów, które zazwyczaj powielane są w tego typu książkach. Autorka spisała się na medal i uważam, że na temat elfów będzie miała jeszcze wiele do napisania. 





Komentarze