388. (Przedpremierowo) Perfect day Romy Hausmann

 




Ilość stron: 362
Wydawnictwo: WAB
Rok wydania: 2023
Ocena: 7/10


Ann Lesniak w dzieciństwie doświadczyła traumy. W wieku sześciu lat śmiertelna choroba odebrała jej ukochaną matkę. Dziewczynka mogła jednak liczyć na wsparcie ojca, który był dla niej opoką. W wieku nastoletnim stała się buntowniczką, wpadała w tarapaty, jednak z opresji również ratował ją ojciec, który był oazą spokoju. Gdy jej koleżanka za podobne ekscesy dostawała tygodniowy szlaban, to ojciec Ann cytował jej Platona lub Sokratesa. Ojciec dziewczyny jest bowiem wykładowcą, znanym na uczelni atropologiem i szanowanym humanistą. Dlatego tragedią dla Ann jest nagłe aresztowanie jej ojca pod zarzutem wielokrotnych zabójstw małych dziewczynek, do których dochodziło na przestrzeni kilku lat w okolicach Berlina. Ann ślepo wierzy w niewinność swojego taty, który nie skrzywdziłby muchy. Media nazywają go "Profesor Śmierć", oskarżony milczy jak zaklęty, a adwokat robi niewystarczająco dużo, by wybronić swojego klienta i wieloletniego przyjaciela. Ann postanawia więc na własną rękę zbadać sprawę, podstępem wchodzi w posiadanie akt policyjnych i wspólnie z niedawno co poznanym dziennikarzem Jacobem wyrusza w poszukiwaniu prawdy. 

Zacznę może od sposobu, w jaki została skonstruowana ta książka, bo to według mnie ma spore znaczenie. Po pierwsze w czasie teraźniejszym odbywa się prywatne śledztwo Ann, w celu uniewinnienia swojego ojca, po drugie mamy zapiski sprzed lat wystylizowane na język dziecięcy. W międzyczasie pojawia się wywiad z mordercą, a także myśli pewnych postaci, które wprowadzają niemałe zamieszanie. Tego typu zabieg pokazał złożoność fabuły oraz ludzkiego umysłu. "Perfect day" to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i od razu spodobał mi się jej sposób narracji. Ciekawym zabiegiem było również wprowadzenie wątków filozoficznych, które nadawały głębi tej sprawie. Wątkiem przewodnim naszego mordercy były czerwone wstążki zostawiano w różnych miejscach, by doprowadzić w ten sposób do ciała kolejnej ofiary policję i rodzinę. Jego ofiarami padały kilkuletnie dziewczynki, którym przecinano tętnice. Czytając te raporty Ann coraz bardziej upewnia się, że jej ojciec nie miał z tym nic wspólnego i wspólnie z Jacobem szukają prawdziwego mordercy. Główna bohaterka jest przeciętną dziewczyną, której z dnia na dzień zawalił się świat, jednak w obliczu tego wyzwania staje się spostrzegawcza, bystra i nie zawaha się przed niczym, by ocalić resztki godności Waltera Lesniaka. 

Podczas czytania niejednokrotnie poczułam dreszczyk emocji i nie mogłam doczekać się kolejnych stron książki. Ostatnio coraz częściej sięgam po powieści z tego gatunku i to kolejny tytuł, który zapadnie mi w pamięć. Jest to według mnie nieszablonowo napisany thriller ze świetną fabułą. Do końca trzyma czytelnika w napięciu i stopniowo wyjaśnia motywację bohaterów i złożoność ludzkiego umysłu. Dodam jeszcze, że okładka została świetnie dopasowana do przestawionej nam historii. 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję GW Foksal




















Komentarze

  1. Lubię tego typu książki, muszę sobie zapisać tytuł na później

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz