Niestety nie udało mi się w pełni zrealizować wszystkich zadań tego maratonu, ale i tak czuję się dużo bogatsza o te doświadczenia czytelnicze.
Podsumowując udało mi się przeczytać w całości:
-
jako książkę, której nie dokończyłam
-
jako książkę, która czekała na mnie od lat
-
i dosłownie wczoraj, jako bestseller, którego nie przeczytałam oraz obejrzałam cudowną ekranizację tej książki
Jeśli chodzi o klasykę, czyli gatunek, po który rzadko sięgam to przeczytałam zaledwie 50 stron Wichrowych wzgórz, ale mam zamiar już wkrótce ją dokończyć.
I kolejnym niewypełnionym zadaniem było przeczytanie książki, którą wybrała dla mnie inna osoba, a było to Losing hope Coollen Hoover .
Mimo wszystko jestem z siebie dumna, że udało mi się zrealizować aż 4 czytelnicze wyzwania, bo w końcu mogło być gorzej, prawda?
Dajcie znać, jak Wam minął ten pracowity tydzień pod względem czytania i czy udało się Wam całkowicie ukończyć BookAThon? :)
Podsumowując udało mi się przeczytać w całości:
-
-
-
Jeśli chodzi o klasykę, czyli gatunek, po który rzadko sięgam to przeczytałam zaledwie 50 stron Wichrowych wzgórz, ale mam zamiar już wkrótce ją dokończyć.
I kolejnym niewypełnionym zadaniem było przeczytanie książki, którą wybrała dla mnie inna osoba, a było to Losing hope Coollen Hoover .
Mimo wszystko jestem z siebie dumna, że udało mi się zrealizować aż 4 czytelnicze wyzwania, bo w końcu mogło być gorzej, prawda?
Dajcie znać, jak Wam minął ten pracowity tydzień pod względem czytania i czy udało się Wam całkowicie ukończyć BookAThon? :)
Ja też nie wypełniłam wszystkich wyzwań, jednak jestem z siebie zadowolona. Wichrowe wzgórza niedawno kupiłam i mam w planach przeczytać. Film Love, Rosie bardzo mi się podobał, a książki nie czytałam jeszcze ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA mi się udało było ciężko Ale dałem radę :))
OdpowiedzUsuńMnie również nie udało się wypełnić wszystkich wyzwań,a dokładnie tylko drugiego. Przeczytałam trzy książki i jestem z siebie dumna :D, bo i tak nie miałam zbytnio czasu :(...
OdpowiedzUsuń