Ilość stron: 550
Wydawnictwo: BIS
Rok wydania: 2015
Ocena: 6/10
Recenzja dostępna również na:
bonito.pl
matras.pl
granice.pl
empik.pl
lubimyczytac.pl
Wydawnictwo: BIS
Rok wydania: 2015
Ocena: 6/10
Główna bohaterka Anna wybiera się razem ze swoją przyjaciółką Wiktorią na festiwal filmowy do Cannes. Ta druga jest wielką fanką przystojnego i sławnego aktora, Leo Blacka, w którym od lat się podkochuje. Na miejscu widzą na żywo obiekt westchnień milionów kobiet i niespodziewanie dla wszystkich mężczyzna zwraca uwagę na spokojną i niewyróżniającą się z tłumu Annę. Dziewczyna jest zaskoczona takim obrotem wydarzeń, bo oto słynny Black proponuje jej spotkanie. Wszystko wskazywałoby na zwykły romans gwiazdora i pospolitej dziewczyny, gdyby nie to, że Leo nie jest zwykłym człowiekiem, lecz Wędrowcem, a Anna do złudzenia przypomina mu aktorkę, w której był wiele lat temu zakochany.
Sam pomysł na książkę bardzo mi się spodobał. Od zawsze interesował mnie temat reinkarnacji, a choć termin Wędrowiec nie oznacza tego samego, to i tak byłam oczarowana. Niestety, jak dla mnie wykonanie troszkę kulało. Pierwszą rzeczą, do jakiej muszę się przyczepić był styl pisania. Choć sama jestem jeszcze nastolatką i używam lekkiego języka, to podczas czytania przeszkadzał mi kolokwializm i mało śmieszne dialogi.
Akcja niestety dość długo się rozwijała i przyspieszała jedynie w niewielu momentach. Jestem miłośniczką zawiłych i skomplikowanych historii, których wydarzenia pędzą z zawrotną prędkością, a tutaj tego nie dostałam. Oczywiście powieść z pewnością spodoba się osobom, które lubują się w stopniowo rozwijającej się fabule.
Jeśli chodzi o bohaterów to bardzo polubiłam główną bohaterkę. Anna z początku wykreowana jest na delikatną i dziewczęcą, jednak potem pokazuje swój charakter i wewnętrzną siłę. Myślę, że z powodzeniem ta dziewczyna mogłaby zostać moją przyjaciółką. Postacią, którą nie byłam zbyt zachwycona był sam Leo Black. Jak na gwiazdę czerwonego dywanu nie zachowywał się tak, jakbym się tego po nim spodziewała. Był cholerykiem, ale jego zachowanie nie powodowało, że moje serce szybciej zabiło. Mimo, że był dorosłym mężczyzną, to potrafił zachowywać się dość dziecinnie, czasem bywał też irytujący.
To, co zachwyciło mnie w tej pozycji było bez wątpienia zakończenie. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się nic specjalnego, jednak autorce udało się mnie bardzo pozytywnie zaskoczyć. Ta frapująca końcówka spowodowała właśnie, że uznałam, że warto zapoznać się z dalszymi losami Wędrowców. Książkę polecam wszystkim tym, którzy poszukują świeżego tematu i całkiem dobrego romansu.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu BIS
bonito.pl
matras.pl
granice.pl
empik.pl
lubimyczytac.pl
Dużo słyszę o tej pozycji i naprawdę bardzo mnie ona interesuje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secrtesofbooks.blogspot.com
Już od jakiegoś czasu chciałam przeczytać tę pozycję. Jest w pewien sposób intrygująca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://monicas-reviews.blogspot.com/
Kłania się autorka :)
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję za recenzję.
Zwłaszcza za to zdanie: "Książkę polecam wszystkim tym, którzy poszukują świeżego tematu i całkiem dobrego romansu."
Zależało mi właśnie na tej świeżości (czymś, czego jeszcze nie było). Mam nadzieję, że Wędrowcy to coś nowego, oryginalnego.
Jeśli mogę, uchylę rąbka tajemnicy - druga część jest znacznie bardziej dynamiczna ;)
Towarzystwo się rozkręca...
Nie mogę się doczekać :)
UsuńHmm może się skuszę.. Zobaczymy!
OdpowiedzUsuńCiekawa, obiektywna opinia.
Pozdrawiam
http://recenzjelaury.blogspot.com/
Nie słyszałam o tej książce i jak na razie chyba sobie odpuszczę. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja, gratuluję współpracy! <3
Bardzo ciekawa recenzja, może się skuszę^^.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Czytałam już dzisiaj jedną recenzję i na razie nie jestem specjalnie zainteresowana. Chociaż może kiedyś, szczególnie żeby dać szansę debiutantom - przeczytam.
OdpowiedzUsuńJuż pisałam na innym blogu - okładka jest okropna.
Pozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Bardzo dobra recenzja, chociaż nie słyszałam o tej książce. Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńhttp://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/
Chciałabym by wpadła w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytając twoją recenzje, nasuwa mi się pewien wniosek. Mianowicie, jak sama powiedziałaś, Leo nie zachowywał się jak na gwiazdę przystało i tak jak ty się spodziewałaś. Świadczy to o tym, że traktujemy popularnych ludzi jak bogów, którzy, według nas, powinni zachowywać się nienagannie i z gracją. Prawda jest jednak taka, że gwiazda filmowa też, a raczej przede wszystkim, jest człowiekiem. Takie tam moje przemyślenia :) Książka wydała mi się ciekawa, więc postaram się do niej zajrzeć w wolnej chwili. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowana-me.blogspot.com
Kochana! Kusisz i kusisz :*
OdpowiedzUsuńLubię zaskakujące zakończenia, więc muszę ją koniecznie przeczytać ;) Szkoda tylko, akcja wolno się rozkręca ;/
Ściskam i już nie mogę się doczekać kolejnej recenzji :*
Brzmi intrygująco! Randki z gwiazdę, kurde... trochę jak spełnienie marzeń typowej nastolatki xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Słyszałam już o książce, ale mam mieszane uczucia. Jestem raczej na nie :)
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia, co do tej książki. Chyba na razie ją sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com
Teraz to mam mętlik w głowie. Sama fabuła wydaje się interesująca i jeszcze to niespodziewane zaskoczenie na końcu, o którym piszesz...ale chyba bym się strasznie irytowała przez ten kolokwialny styl. Póki co wstrzymam się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://papierowawyobraznia.blogspot.com
Wydaje się być ciekawa. Może kiedyś po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://miedzy--stronami.blogspot.com/
Wolny rozwój wydarzeń to nie coś dla mnie. uwielbiam jak akcja leci na łeb i szyję więc chyba nie mam czego szukać w tej powieści. Opis był naprawdę ciekawy i już myślałam, że to naprawdę świetna książka. Nie lubię nudnych i ślamazarnych dialogów!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
www.filigranoowa.blogspot.com
Książka nie przykuła dostatecznie mojej uwagi. Opis okej, ale bez rewelacji, niestety odpychająco działa na mnie to, co napisałaś o stylu pisania i akcji w książce :)
OdpowiedzUsuńPomysł na powieść i mnie fascynuję. Niepokoi mnie odrobinę brak akcji, ale jeśli historia będzie romantyczna i rozwinie temat główny to będę czytać ją z przyjemnością, tym bardziej, że autorka powieści jest niezwykle miła, udziela się na FB, nawet do mnie napisała, zachęcając do udziału w konkursach. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Chyba nie sięgnę po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńhttp://recenzandia.blogspot.com/
Czytając opis moje emocje były takie: zaciekawienie, rozczarowanie, znużenie, ponowne zaciekawienie i na końcu zainteresowanie. Dokładnie w tej kolejności. Nadal jestem zaintrygowana, ale to co później zapisałaś nieco mnie wystraszyło. Długo rozwijająca się akcja, mało interesujący główny bohater i zbyt swobodny styl pisania dosyć skutecznie mnie od tej książki odpychają. Niemniej jestem ciekawa i może kiedyś się przekonam jak wyszła ta historia :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda na całkiem ciekawą, ostatnio chcę zacząć czytać więcej książek polskich autorów więc możliwe że za jakiś czas po nią sięgnę :) Pozdrawiam! /Claudie
OdpowiedzUsuńHm, nie mam ochoty. Temat reinkarnacji w wymiarze czysto fantasy jest fajny, ale nie wiem, wykorzystanie go w romansie niezbyt mnie zachęca :D
OdpowiedzUsuń