Ilość stron: 394
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2015
Ocena: 7/10
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu SQN
Recenzja dostępna również na:
matras.pl
bonito.pl
lubimyczytac.pl
empik.pl
nakanapie.pl
granice.pl
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2015
Ocena: 7/10
Książka "Dopóki nie zgasną gwiazdy" jest postapokaliptyczną wizją świata, kiedy to po Upadku Ziemię pokrył lód i śnieg, a przyroda niemalże wyginęła.
Szesnastoletni Kacper żyje w niewielkiej osadzie, gdzie ludzie trudnią się polowaniem, zbieraniem mchu i wieloma innymi tego typu rzeczami, dzięki którym garstka osadników mogłaby przetrwać. Choć chłopiec uczy się myślistwa i może stać się dumą ojca, to w głębi duszy marzy o wyrwaniu się z tego miejsca i poznaniu pokrytego mrozem i nieprzystępnego świata. Nie sądził jednak, że jego płonne nadzieje spełnią się tak szybko. Wskutek pewnych okoliczności zostaje on gońcem i ma udać się do trudno dostępnego Krzywego Wierchu, by tam przekazać cenne książki. Wielu ludzi taką wyprawą byłoby podekscytowanych, jednak bohater czuje również strach. Nie straszne mu góry czy zamiecie, lecz tajemnicze Świetliki pojawiające się nocą, które powodują opętanie, a następnie bolesną śmierć w płomieniach.
Świat przedstawiony w powieści Piotra Patykiewicza jest srogi i okrutny zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Przyznam, że jeszcze nigdy nie spotkałam się z tego typu tematyką, ale i tak przypadła mi ona do gustu. Bardzo dobrze został tu opisany strach przed zagładą. Nie ma tu wielu ludzi, którzy reprezentują postawę heroiczną, bo większość boi się o własną skórę i nie chce opuszczać tak szybko swojego ciała. Dlatego w osadach zaczynają szerzyć się brutalne zachowania, kradzież i najzwyklejszy egoizm.
Akcja skupia się jednak głównie wokół Kacpra i jego misji. Potem chłopak zaczyna powoli poznawać prawdę o Upadku, jego konsekwencjach i tego, co może zdarzyć się w przyszłości. Kreacja tej postaci bardzo mi się spodobała. Autor pokazał nam przemianę, jaką przeszedł od trochę dziecinnego chłopca, po dojrzałego mężczyznę, który podejmuje samodzielne i rozsądne decyzje.
Jedynym minusem tej książki były opisy. Widać było w nich, że są dopracowane, pełne bogatego słownictwa, jednak mogłyby być krótsze. Czasem miałam wrażenie, że autor skupia się bardziej na nich niż na akcji, ale co kto lubi.
Podsumowując pozycja jest godna uwagi, czyta się ją szybko i przyjemnie. Ogromnym plusem są obrazki, które urozmaicają zwykły tekst. Uważam, że "Dopóki nie zgasną gwiazdy" to lektura idealna zarówno dla młodszych jak i starszych czytelników.
Recenzja dostępna również na:
matras.pl
bonito.pl
lubimyczytac.pl
empik.pl
nakanapie.pl
granice.pl
Być może kiedyś sięgnę po tą książkę, ale najpierw nadrobię moje zaległości. Pozdrawiam gorąco ^^
OdpowiedzUsuńhttp://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/
Z książką jeszcze się nie zapoznałem i wątpię, że kiedykolwiek to zrobię. Nie przepadam za tego typu tematyką :)
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowana-me.blogspot.com/?m=1
Słyszałam już o tej książce i powiem szczerze, że zainteresowała mnie ;) może niedługo po nią sięgnę. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńTaka fajna na upalne dni żeby się orzeźwić xD
OdpowiedzUsuńCielawa pozycja :)
Właśnie ostatnio nabrałam na nią ochoty, muszę poszperać w bibliotece - jak ją znajdę to zdecydowanie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Kolejna recenzja tej książki i kolejna, która co raz bardziej zachęca. Martwią mnie tylko te opisy, w momencie kiedy trafiałem na takie książki z ciężkimi opisami, które strasznie się dłużyły, to je omijałem - czego jednak robić nie lubię. Jednak nie byłem w stanie ciągnąć tego na siłę... Zobaczymy jak to będzie wyglądało w tej książce. Zaryzykuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M.
http://ich-perspektywy.blogspot.com/
Zweryfikuję Twoją recenzję :D Bo mam w swych wrześniowych planach tę książkę, ciekawe czy podobnie ją ocenie? :)
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Cześć! Nominowałam Cię do dwóch TAGów: My Little Pony oraz Książkowa Sztuka http://alejaczytelnika.blogspot.com/2015/09/tagi-my-little-pony-ksiazkowa-sztuka-by.html ;)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnię sięgnę po tą ksiażkę ,jednak moja mama nie będzie szczęśliwa ,że dodaję kolejną książkę do mojej listy. No ,ale mówi się trudno :D Mega mnie zaciekawiłaś! Zapraszam do siebie na recenzję "Szklanego tronu" Pozdrawiam Magic Rose
OdpowiedzUsuńCzytałam już jedną opinię tej książki, ale na razie książka nie przemawia do mnie na tyle by po nią sięgnąć. A poza tym nie znoszę długich opisów :/
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce! W końcu muszę się za nią zabrać, bo zapowiada się bardzo ciekawie :*
OdpowiedzUsuńCzytałam i niezbyt mi się podobała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://miedzy--stronami.blogspot.com/
Książka nie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już co nieco o tej książce i przyznam, że mnie zaciekawiła :) Będę musiała niedługo się z nią zapoznać :) Świetna recenzja! Pozdrawiam :) /Claudie
OdpowiedzUsuńKiedyś obił mi się o uszy ten, zresztą bardzo ładny, tytuł. Ostatnio coraz bardziej lubię postapokaliptyczne wizje świata przedstawione w powieściach, dlatego coś mi się wydaje, że i ta pozycja przypadłaby mi do gustu. Nie jestem do końca przekonana, więc zachowam pewien dystans, jednak jeśli książka kiedyś trafi w moje ręce, to na pewno przeczytam, żeby wyrobić sobie własne zdanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
No nie.. Niestety nie mój typ. Dodatkowo nie przepadam za zbyt długimi i męczącymi opisami :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być bardzo ciekawa, mam nadzieję, że też taka się okażę :).
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo intrygująco, więc czemu nie? :)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Jeszcze się nad tą książką zastanawiam, bo nie do końca jestem do niej przekonana, ale kto wie :)
OdpowiedzUsuńOkładka przypomina mi na myśl "Sagę o ludziach lodu", ale widzę, że treść jest zupełnie inna. Jeszcze się zastanowię. :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy to coś, co by mi się spodobało. Może kiedyś przeczytam, ale nie jestem do końca przekonana.
OdpowiedzUsuńOkładka kojarzy mi się z Grą o tron:)
OdpowiedzUsuń