74. Lawendowy poranek Jude Deveraux

Ilość stron: 390
Wydawnictwo: Lucky
Rok wydania: 2015
Ocena: 8/10

    Po śmierci swojej bliskiej przyjaciółki Jocelyn otrzymuje w spadku ogromną posiadłość o wartości historycznej i właśnie odczytanie testamentu Edilean zapoczątkowało serię wydarzeń, w podczas których główna bohaterka dowiaduje się, jak wiele sekretów skrywała kobieta. Joce przyjeżdża do miasteczka z zamiarem rozpoczęcia nowego, lepszego życia z daleka od materialistycznych przyrodnich sióstr. Na miejscu poznaje dwóch kuzynów Ramseya i Lucka. Ten pierwszy jest prawnikiem i niestety informuje ją, że panna Edi nie pozostawiła jej domniemanych milionów i dziewczyna musi poradzić sobie z kiepską sytuacją finansową. Luck natomiast jest gburowatym ogrodnikiem, z którym często zaczyna spędzać czas.
   Oprócz wątku obyczajowego i delikatnego romansu autorka wprowadziła tu wątek II wojny światowej, który mnie oczarował. Otóż Joce i Luck odnajdują listy, w których spisana jest historia starszej pani i jej ukochanego, gdy razem wypełniali misję podczas wojny. Losy tej dwójki bardzo mnie poruszyły i żeby poczuć ten osobliwy klimat, jaki serwowano czytelnikowi trzeba to po prostu przeczytać.
   W "Lawendowym poranku" możemy poznać bardzo ciekawych i zabawnych bohaterów. Jocelyn jest rozsądną i dającą się polubić kobietą, a jej współlokatorki są urocze i aż szkoda, że nie istnieją naprawdę. Z męskich postaci do gustu przypadł mi ogrodnik. Choć skryty i momentami szorstki w obyciu, to ma w sobie coś, co potrafi człowieka urzec. Mimo, że jest to powieść obyczajowa to nie nudziłam się ani trochę. Akcja rozwijała się płynnie i momentami szybko, co jest ogromnym plusem.
   Podsumowując, książkę ogromnie Wam polecam, jeśli macie ochotę na wzruszającą historię, pełną tajemnic i zwrotów akcji zarówno tę, która dzieje się obecnie, jak i tę sprzed kilkudziesięciu lat. Dodam jeszcze, że Jude Deveraux stała się jedną z moich ulubionych pisarek.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Lucky 
Recenzja dostępna również na:
lubimyczytac.pl 
empik.pl 
granice.pl
bonito.pl
matras.pl



Komentarze

  1. Świetny pomysł z tym wpleceniem wątku o II wojnie światowej, na pewno dodaje to plusów tej książce. Chętnie przeczytam !
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba po nią nie sięgnę, bo jakoś mnie nie interesuje jej fabuła.

    http://recenzandia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super recenzja. Jestem pewna, że książki nie pominę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od jakiegoś czasu planuję przeczytanie tej książki, ponieważ słyszałam o niej bardzo dużo dobrych opinii :-)
    Świetna recenzja, blog również <3
    ~Book_silver
    http://www.ksiazkiponadniebo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Wprowadzenie wątku o II wojnie światowej to duży plus. Staram się czytać jak najwięcej książek o tematyce historycznej, więc ta wydaje się być stworzona dla mnie ;) Dodatkowo okładka naprawdę przyciąga wzrok ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba jednak sobie daruję, bo jakoś mnie opis nie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczerze to raczej nie zabiorę się za tą książkę, ponieważ to trochę nie moje klimaty. Za to piękna recenzja :). Pozdrawiam gorąco ;)

    http://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajowe! Muszę kiedyś przeczytać! Super recenzja! 11 na moim blogu pojawi się opowiadanie!
    ~Black Hole

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem wielkim fanem historii więc uwielbiam gdy autorzy wplatają różne historie wojenne:)
    Recenzja książki Dmitra Glukhovskiego - Metro 2033 już na moim blogu :)
    Zaczynam Cię obserwować i zapraszam do tego samego:)
    Recenzjonistycznie
    No Longer Nightmare

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo, to może być coś dla mnie, lubię się wzruszać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że to idealna lektura na obecną porę roku ;)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka wydaje mi się zbyt spokojna, jak na moje czytelnicze upodobania :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam wrażenie, że ta książka mogłaby okazać się dla mnie nieco nużąca, więc na razie może sobie odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię w książkach wątki historyczne także to raczej coś dla mnie. Obyczajówki zazwyczaj wchłaniam:) Zapowiada się lekka powieść na jesienny wieczór:)
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale mnie przekonałaś. Lubię wszelkie tytuły związane z lawendą. :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię od czasu do czasu przeczytać takie książki :) A okładka śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wydaje się być interesująca :) Poza tym samo słowo "lawendowy" (uwielbiam lawendę!) mnie uwiodło :)
    Pozdrawiam!
    www.apteka-literacka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Imię Jocelyn od razu skojarzyło mi się z matką Clary z DA :D A tak w ogóle, chętnie przeczytałabym tą książkę, szczególnie ciekawi mnie wątek II wojny światowej :) świetna recenzja, pozdrawiam! /Claudie

    OdpowiedzUsuń
  19. Brzmi bardzo ciekawie - i okładka bardzo mi się podoba. ^_^

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz